„Ranczo”, na którym wychodzą z nałogu

Od ponad 20 lat podopieczni Towarzystwa im. św. Brata Alberta uprawiają jedną z działek w Rudnie. – W pracy ucieka się przed alkoholem. Gdybym nie był tu na „Ranczu”, to za chwilę by jakieś głupie pomysły przychodziły do głowy, żeby się napić. A tak mam spokój i mogę zrobić coś pożytecznego – mówi Piotr, jeden z „ogrodników” Brata Alberta

Czytaj całość

Siłka siedzi we krwi

– Jeżeli chodzi o budowanie mięśni, na pewno trzeba dużo cierpliwości, bo nic samo nie urośnie. Najpierw długo są krew, pot i łzy i dopiero przychodzi jakiś efekt – mówi nowosolanka Wioleta Bendowska w przededniu Dnia Kultu Masy Mięśniowej. A że dzień święty trzeba święcić, zachęcamy wszystkich – nawet tych, którzy do tej pory siłownię omijali szerokim łukiem – żeby poszli „zrobić pompę”

Czytaj całość
Skip to content