Nowe przedszkole już od stycznia?
Do gminy wchodzi podmiot oferujący usługi przedszkola niepublicznego. – To wyjdzie wszystkim na dobre. Rodzic będzie miał możliwość wyboru. Jeżeli nie będzie zadowolony z placówki gminnej, pójdzie do niepublicznej. A ja się może wreszcie przestanę martwić o miejsca dla naszych dzieci – ocenia burmistrz Jacek Sauter.
Pół roku temu do bytomskiego samorządu zwróciło się stowarzyszenie Porozumienie Wzgórz Dalkowskich z zapytaniem, czy gmina byłaby zainteresowana działaniem polegającym na poszukaniu środków na otwarcie niepublicznego przedszkola i żłobka. Zapytanie dotyczyło konkretnie lokalu przy ul. Ogrodowej, w którym kiedyś mieścił się dom samotnej matki. Władzom stowarzyszenia chodziło o zaadaptowanie tego lokalu pod wymogi dotyczące prowadzenia tego typu placówki. – Ucieszyłem się z dwóch powodów: po pierwsze, nasze przedszkole na dziś nie jest w stanie przyjąć wszystkich dzieci od trzech do sześciu lat. Co równie ważne, liderzy stowarzyszenia docelowo chcą pójść w kierunku żłobka, co spowoduje, że do pracy będą mogli wracać rodzice 2-letnich dzieci i młodszych, czego do tej pory u nas nie było – cieszy się Jacek Sauter, burmistrz gminy Bytom Odrzański.
Do tej pory sytuacja z zaspokojeniem wszystkich potrzeb dotyczących dostępności do przedszkola była dość mizerna. Gmina nigdy nie zdecydowała się na rozbudowę placówki i z czasem to odbiło się czkawką.
– My nie rozbudowaliśmy nigdy przedszkola, bo przed laty wyliczyliśmy sobie, że w sytuacji, kiedy obowiązek szkolny będzie od 6. roku życia, to przy likwidacji stołówki i powiększeniu liczby miejsc do 170 dzieci, spokojnie sobie z tym poradzimy. Dlatego uważam, że władza nas trochę oszukała. Gdyby nie zmiany dotyczące wieku, w którym dziecko ma iść do szkoły, na pewno z radą już kilka lat temu byśmy zastanawiali się, czy nie rozbudowywać przedszkola. Stało się inaczej, stąd cieszymy się, że mamy nową perspektywę w tym zakresie. Było wiadomo, że kiedyś musimy dojść do dzieci żłobkowych, cieszę się, że to wkrótce nastąpi – tłumaczy burmistrz.
Wartość dofinansowania, które na przebudowę i utrzymanie placówki w pierwszym roku otrzymało stowarzyszenie, to ponad pół miliona zł. Fundacja wkrótce ma wejść z remontem na parter budynku przy ul. Ogrodowej. – Wzgórza dostały to w ramach umowy najmu, ale bez opłat. W zamian za to w pierwszym roku nie będą żądali od gminy 75 procent dofinansowania placówki. Fundacja poinformowała mnie, że spróbuje ruszyć już 1stycznia. W swoim wniosku mają informację, że na początek ma zostać przyjęta trzydziestka dzieci, na początek w wieku przedszkolnym, a w dłuższej perspektywie także dzieci jeszcze młodsze – informuje J. Sauter. Jego zdaniem wejście do Bytomia Odrz. placówki niepublicznej wyjdzie wszystkim na dobre. – Rodzic będzie miał możliwość wyboru. Jeżeli nie będzie zadowolony z placówki gminnej, pójdzie do niepublicznej. A ja się może wreszcie przestanę martwić się o miejsca dla naszych dzieci – informuje J. Sauter.
Mariusz Pojnar
- Czy piłka powinna być dla kibiców? Tym razem policja uznała, że nie - 2 czerwca 2023
- Już w sobotę Ante Cup. O puchar zawalczą skrzaty! - 31 maja 2023
- Święto pływania w Nowej Soli - 31 maja 2023