Musimy przywrócić szkole spokój

Po tym, jak otrzymaliśmy stanowisko wojewody w spawie Zespołu Szkół w Lubieszowie, poprosiliśmy Izbelę Bojko, wójt gminy Nowa Sól o zajęcie stanowiska i ustosunkowanie się do zarzutów, jakie stawia jej wojewoda. – Informuję, że w spornej sprawie toczą się postępowania i do czasu orzeczenia przez sąd nie komentuję sprawy – ucina I. Bojko.

Stanowisko Wojewody Lubuskiego w sprawie sytuacji w Zespole Szkół w Lubieszowie

W grudniu  2016 roku  wpłynęła do Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego skarga, w której zarzucono nieprawidłowości w przeprowadzonym, przez Wójta Gminy Nowa Sól, konkursie na dyrektora  Zespołu Szkół w Lubieszowie.
Postępowanie wyjaśniające, wykazało, że ogłoszenie o konkursie, jak i jego przeprowadzenie istotnie naruszało prawo. Zarządzenie wójta o ogłoszeniu  konkursu zostało  podpisane przez sekretarza gminy, zmodyfikowano w sposób nieuprawniony wykaz dokumentów, które ma złożyć kandydat, nie dopuszczono do drugiego etapu konkursu kandydata  który złożył właściwe dokumenty. W związku ze stwierdzonymi uchybieniami zakwestionowane zostały  zarządzenia Wójta Gminy dot. tego konkursu.
Wydane rozstrzygnięcia nadzorcze stwierdzały istotne naruszenia prawa w procedurze konkursowej i kwestionowały akty administracyjne wójta jako organu prowadzącego szkołę. Nie odnosiły się do stosunku prawnego jaki wynikał z zatrudnienia pani Wandy Trzeciak na stanowisku dyrektora, gdyż ten jest regulowany prawem pracy.
Uchybienia w procedurze konkursowej dotyczyły organu prowadzącego szkołę, a nie  osoby, która została zatrudniona na stanowisku dyrektora. Z tego względu wydane zostało rozstrzygnięcie nadzorcze stwierdzające nieważność zarządzeń Wójt Gminy Nowa Sól o odwołaniu pani Wandy Trzeciak ze stanowiska dyrektora Zespołu Szkół w Lubieszowie bez wypowiedzenia, a następnie o powierzeniu obowiązków dyrektora pani Beacie Artwińskiej.
W rozstrzygnięciu zawarta została, stosownie do art. 92 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym,informacja, że z dniem doręczenia rozstrzygnięcia następuje z mocy prawa wstrzymanie wykonania zakwestionowanego rozstrzygnięciem nadzorczym zarządzenia. Faktu tego nie zmienia zaskarżenie rozstrzygnięcia nadzorczego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Zarządzenie, którego nieważność stwierdził organ nadzoru, od daty wydania rozstrzygnięcia nadzorczego nie wywołuje skutków prawnych. To oznacza, że dyrektorem Zespołu Szkół w Lubieszowie, do czasu uprawomocnienia się rozstrzygnięcia nadzorczego jest pani Wanda Trzeciak.
Organ nadzoru zwraca się do Wójta Gminy Nowa Sól o poszanowanie prawa. Apeluje również o zapewnienie godnych warunków pracy i nauki w Zespole Szkół w Lubieszowie, i o nie podejmowanie działań, które szkodzą wizerunkowi szkoły, do czasu prawomocnego wyroku sądu administracyjnego.

W związku ze sprawą zadzwoniliśmy również wczoraj (poniedziałek) do Wandy Trzeciak. Okazuje się, że pomimo wyraźnego w tej sprawie stanowiska wojewody, W. Trzeciak nadal utrudnia się pełnieni obowiązków dyrektora. – Nie mogę się doprosić przekazania dokumentacji, kluczy, pieczątek i tokena, który jest niezbędny do operacji bankowych. Jestem w szkole i próbuję wykonywać swoje obowiązki i udaje się to, ale tylko z zakresu pedagogicznego, natomiast utrudnione mam zadania dotyczące finansów, np. wypłaty dla pracowników – mówi W. Trzeciak.

Dyrektor Trzeciak dementuje pogłoski o tym, że bierze udział w walce o dyrektorski stołek. – Tu nie chodzi o żadną walkę, my z panią Artwińską nie prowadzimy ze sobą wojny. To pani wójt doprowadziła do tej sytuacji, z którą teraz mamy do czynienia. Jestem prawnym dyrektorem szkoły w Lubieszowie. A tego, na jakiej podstawie przysyła się panią Artwińską do gabinetu dyrektora, to nie wiem i jeszcze raz podkreślę, że żadnej walki z nią nie prowadzę – zapewnia W. Trzeciak.

Jednocześnie dodaje, że  pracuje w bardzo trudnych warunkach, a wójt utrudnia jej wykonywanie funkcji w publicznej placówce.

– To nie jest moja prywatna szkoła. Tutaj uczą się dzieci i to one, oraz ich rodzice, oczekują spokoju. A nasyłanie na mnie policji i pracowników gminy z pewnością niczemu dobremu nie służy – podkreśla W. Trzeciak. Pani dyrektor dodaje, że teraz jej głównym celem jest skupienie się na obowiązkach i edukacji dzieci, a nie toczących się sporach prawnych.
(and)

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content