Gdy drezyna mknie…

Miłośnicy wyścigów drezynowych i dobrej zabawy spotkali się w Konotopie na podsumowaniu powiatowych pikników drezynowych

Powiatowe Pikniki Drezynowe wystartowały we wrześniu i przetoczyły się przez tory gmin regionu. Drezynami po torach ścigano się w Bytomiu Odrzańskim, Lubięcinie, Stanach, Otyniu, Stypułowie, Konotopie i Kolsku. W rywalizacji wzięło udział 21 drużyn z których najlepsze stanęły ze sobą w szranki podczas powiatowego podsumowania imprezy, na dawnej stacji kolejowej w Konotopie.

Przypomnijmy. Pomysł na Pikniki Drezynowe pojawił się siedem lat temu. Od tamtej pory co roku impreza wędruje po miejscowościach powiatu nowosolskiego. Oczywiście warunkiem odbycia się takiej zabawy musi być posiadanie torów kolejowych. Program jest urozmaicany kolejnymi atrakcjami i zabawami dla dzieci. W przygotowanie obok powiatu zaangażowało się Stowarzyszenie Przystań i Katarzyna Zielonka z Bytomia Odrzańskiego oraz młodzież z klasy technikum reklamy CKZiU Elektryk pod kierunkiem Agnieszki Schuster. To uczniowie Elektryka zadbali o występ teatru Terminus a Quo, którego aktorzy dali widowiskowe przedstawienie obrazujące napad na drezynę. Można było się poczuć jak na prawdziwym Dzikim Zachodzie. Wyobraźnię pobudzały z pewnością doskonale dobrane stroje występujących oraz muzyka.

– Dla nas to ważne, że impreza się przyjęła a mieszkańcom zależy, żeby była kontynuowana. Z pewnością to ważna forma integracji regionu – zwraca uwagę starosta Waldemar Wrześniak. Przyznaje, ze zdarzyło mu się już ścigać na drezynie. – Przy tych wynikach jakie osiągają zawodnicy, może lepiej nie zdradzę swojego czasu – śmieje się starosta i zapewnia, że jeżeli chodzi o zawrócenie to sobie spokojnie poradził.

Rodzina Kroppów z Kolska wyjaśnia, że chcąc dobrze pojechać trzeba szybko pchać i ciągnąć. Ważne, żeby idealnie zgrać się z drugą osobą w parze. W ponad osiemdziesięciu procentach znaczenie ma siła fizyczna. Trzeba jednak uważać na początku, żeby nie wystartować za szybko, bo koła zabuksują.

Organizatorzy potwierdzają, że najlepiej przygotowana impreza jest zwykle w miejscowościach gminy Kolsko. Zadbano o smaczny bigos, który jest wręcz popisowym daniem miejscowych gospodyń.

Chwalą także Stypułów, który pierwszy raz znalazł się na drezynowej mapie powiatu. Okazało się, że jak na pierwszy raz to mieszkańcy spisali się na medal. Przyszło ponad 100 osób. Wszyscy, którzy brali udział w zawodach, zakwalifikowali się do konotopskiego finału. – Coś pięknego, oby tak było co roku – cieszy się Andrzej Nowocień, radny ze Stypułowa – Mieszkają u nas kolejarze i dla nich to wydarzenie było wielkim świętem i radochą. Dla mieszkańców to ważne, że takie imprezy zawijają także do naszej miejscowości – zwraca uwagę A. Nowocień.

Ostatecznie w finałach najlepsza okazała się drużyna z Bytomia Odrzańskiego, a za nią dwie pary z Kolska.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content