Kolejne ognisko ptasiej grypy?

– Martwy drób jest badany na obecność wirusa ptasiej grypy – informuje Paweł Jagasek, burmistrz Kożuchowa, który w związku z zaistniałą sytuacją pojechał do Warszawy.

– Tak naprawdę teraz musimy czekać na informację od Powiatowego Lekarza Weterynarii – dodaje burmistrz. Ustaliliśmy, że w sąsiedztwie fermy, gdzie zdechły kury, znajduje się kolejna, znacznie większa ferma drobiarska licząca około 50 tysięcy kur.

W stan gotowości postawieni zostali strażacy w gminie, którzy mają czekać na informacje i ewentualne instrukcje. Pracuje też sztab zarządzania kryzysowego w starostwie powiatowym w Nowej Soli.

Załamani są mieszkańcy Studzieńca i okolicznych wsi. – Płakać mi się chce, jak pomyślę, że moje kury mogą zostać zabite. Są takie piękne, ozdobne. Wnuczki się do nich przyzwyczaiły. I tak od dwóch miesięcy trzymamy je w zamknięciu, a teraz dodatkowo zawisły nad nami takie czarne chmury – żali się Władysława Sroczyńska ze Studzieńca.

(and)(nika)

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content