Frekwencyjny rekord na Nocy Muzeów

Tegoroczna edycja Nocy w Muzeum rozpoczęła się od wystawy nowosolskiego fotografa, dyplomowanego ornitologa, pasjonata i miłośnika przyrody Przemysława Pulki, który jak mało kto potrafi uchwycić na swoich fotografiach życie ptaków. O panu Przemysławie obszerny artykuł publikowaliśmy już w poprzednim roku i przynajmniej część naszych Czytelników z pewnością pamięta, że znakiem rozpoznawczy jego prac są wyjątkowo dynamiczne, kolorowe kadry, nierzadko ukazujące ptaki w niewytypowanych sytuacjach, w ruchu, w trakcie polowań, walk. Ponadto fotograf ma swojej kolekcji ma zdjęcia, na których udało mu się udokumentować wiele bardzo rzadkich gatunków.

Na piątkowy wernisaż przyszły dziesiątki osób, które podziwiały zdjęcia Pulki. On sam nie krył tego, że po raz pierwszy występuje przed taki licznie zgromadzoną publiką. – Na początek wezmę głęboki oddech… – uśmiechnął się Pulka, która opowiadał o swojej pasji. Ta zrodziła się przed pięcioma laty. – Żeby robić zdjęcia ptakom, trzeba mieć ogromną wiedzę, i fotograficzną, i ornitologiczną. Trzeba wiedzieć, gdzie pójść, w jakiej sytuacji je zaobserwować i zrobić im zdjęcie,  żeby im nie zrobić krzywdy. I to jest jeden z ważniejszych przekazów, jakie mam dla państwa. Jeśli ktoś zarazi się moją pasją, powinien pamiętać o najistotniejszej sprawie. Zrobienie samego zdjęcia może nie jest trudne, ale trzeba mieć wiedzę, jak to zrobić, żeby nie przeszkadzać – powiedział P. Pulka, były zapaśnik, który mocno stremowany przyznał w pewnym momencie: – Łatwiej było walczyć w finale mistrzostw Polski, niż stanąć przed państwem…Jego prace można zobaczyć w sali nowosolskiego muzeum.

Po tym dobrym i ciekawym wstępie chciało się więcej i więcej. I faktycznie program nie zawiódł.
Nie zabrakło muzealnych standardów, jak wystawa historii naszego miasta, stałe ekspozycje na temat wnętrz mieszczańskich i militarii, odrzańskiej przyrody, a także licznych atrakcje dla dzieci i młodzieży, jak np. układanie wielkoformatowych puzzli, co od samego początku cieszyło się zainteresowaniem najmłodszych.

Ważnym punktem święta była promocja pierwszego tomu książki „Nowa Sól na dawnej kartce pocztowej”. Część pierwszą (w planach są już przynajmniej cztery), zatytułowana jest „Motywy odrzańskie”.  – Na 80 stronach albumu zobaczyć można ponad 200 unikatowych widokówek, z których większość datowana jest na pierwsze dziesięciolecia XX wieku. Najstarsze pochodzą z wieku XIX. Na pocztówkach można zobaczyć m.in. nowosolski port, nadodrzańskie restauracje, przystań kajakową, odrzańskie lasy czy starorzecza – mówił podczas promocji tej książki dyrektor Andrzejewski, która oczywiście jest do kupienia w muzeum.  

Piątkowa impreza to na pewno organizatorski sukces, z którego cieszą się także sami muzealnicy.
 – Szacujemy, że odwiedziło nas ok. 400 osób, co jest naszym frekwencyjnym rekordem. To pokazuje, że rośnie zainteresowanie pracą muzeum – podsumowuje dyrektor Andrzejewski.
Mariusz Pojnar

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content