Nie samą książką żyje mól książkowy

Nie tylko „tradycyjne” książki znajdziemy w bibliotece. W trzeciej odsłonie cyklu traktującego o nowosolskiej MBP na łamach „TK” zwiedzimy wypożyczalnię multimediów oraz Galerię pod Tekstem

Książki to nie tylko zapisane rozmaitymi czcionkami kartki, spięte razem i oprawione w brzydszą lub ładniejszą okładkę. To przede wszystkim słowa, które niosą ze sobą pewne przesłanie. Mogą to być refleksje poety, zbiór faktów historycznych, przedstawienie danej ideologii – słowem, wszystko, co tylko zamyka się w granicach ludzkiego pojmowania czy wyobraźni. Jednak idee można oczywiście przedstawić też na inne sposoby, takie jak chociażby muzyka czy szeroko pojęta sztuka. To właśnie tymi, innymi od książkowych, sposobami przedstawiania myśli będących częścią zbiorów Miejskiej Biblioteki Publicznej opiekują się dzisiejsi bohaterowie.

– Mam przyjemność pracować w wypożyczalni multimedialnej, gdzie możemy wypożyczyć książki mówione, czyli z ang. „audiobooki” czytane przez jednego lub kilku lektorów, czy aranżowane w postaci słuchowiska. Udostępniamy także płyty CD i DVD z muzyką różnych gatunków i czasów – opowiada Eliasz Gramont, opiekujący się również literaturą muzyczną. Książki do słuchania oraz muzyka cieszą się dużą popularnością i są wypożyczane często. – Nie każdy może czytać książki ze względu na problemy z oczami albo zwyczajnie z braku czasu – tłumaczy E. Gramont. Jak wiadomo, audiobooki umożliwiają chłonięcie treści bez potrzeby wertowania stron i nierzadko wygodniej jest nosić ze sobą mały odtwarzacz i słuchawki niż opasłe tomiszcze. Nic więc dziwnego, że sporo osób preferuje ten sposób „czytania”.

Ale zaraz zaraz, skoro zainteresowanie jest całkiem duże, jakim cudem biblioteka zapewnia wszystkim chętnym płyty? – Oryginalne nośniki do wypożyczenia są już rzadkością i udostępniamy autentyki tych pozycji, które cieszą się niewielkim zainteresowaniem. Płyty najpopularniejsze oraz nowości są przegrywane na drukowane krążki CDR i to one trafiają do czytelników – dopowiada E. Gramont. Jednak popyt nie jest jedynym powodem tego zabiegu. – W przypadku zniszczenia takiej płyty ponosimy jedynie koszt wyprodukowania nowej, takiej samej, który jest o wiele mniejszy niż ten wymagany do zakupu kolejnego oryginału – dodaje Elżbieta Gonet, dyrektor MBP.

To jednak nadal nie wszystko, co wypożyczalnia multimedialna ma do zaoferowania. – Od czasu do czasu odbywają się imprezy muzyczne pod szyldem wypożyczalni multimedialnej, na których promujemy różne książki i płyty zachęcając do ich wypożyczania. W zeszłym roku na takiej imprezie wspominaliśmy Davida Bowie’go, Prince’a i Lemmy’ego Kilmistera, a w tym roku, tak trochę łącząc światowy dzień poezji z muzyką, w centrum uwagi znaleźli się Cohen i Dylan – opowiada E. Gramont.

Druga bohaterka dzisiejszego artykułu, Małgorzata Tatuśko, zajmuje się organizowaniem wystaw oraz tworzeniem dekoracji, czy to w samym budynku biblioteki, czy też związanych z jakimś konkretnym wydarzeniem.

Na najniższym poziomie budynku biblioteki mieści się Galeria pod Tekstem, gdzie aktualnie możemy podziwiać wystawę ponad 200 ekslibrisów (ozdobnych grafik świadczących o przynależności książki do danej osoby, dop. red.) zatytułowaną: ,,Ekslibris – sztuka oznaczania książek”. Zorganizowała ją właśnie Tatuśko. – Te ekslibrisy pochodzą między innymi ze zbiorów Artura Butlera oraz Leona Staniewicza. Obok nich znajdziemy tu również prace autorstwa Leszka Freya-Witkowskiego, który wykonał między innymi ekslibris dla mnie czy pani dyrektor. Możemy tu zobaczyć naprawdę piękne prace, w różnych technikach, od linorytu do technik metalowych, akwaforty i akwatinty – opowiada M. Tatuśko. Więcej o wystawie nie wyjawię, ale za to serdecznie zapraszam na nią wszystkich Was, Czytelników, którzy jeszcze jej nie zobaczyli. Warto.

W Galerii pod Tekstem organizowane są również m.in. spotkania autorskie, koncerty, projekcje filmowe, wykłady… właściwie to przy każdym kolejnym wydarzeniu w bibliotece może zaskoczyć nas coś nowego. Kolejne imprezy są pretekstami do innych rozwiązań i chociaż miejsce pozostaje to samo, za każdym razem zmienia się nie do poznania.

Znajduje się tu również ścianka przeznaczona ludziom oddanym działalności w bibliotece. – Są takie osoby, które nas wspierają finansowo lub angażują się w działalność biblioteki, jak np. Alan Warwick, który oprócz przeznaczenia własnych pieniędzy na zakup książek przez naszą bibliotekę prowadzi również angielską kawiarenkę językową. Tym wszystkim osobom dziękujemy, upamiętniając je tutaj, dając im swoją cegiełkę na tej ściance – mówi dyrektor Elżbieta Gonet.

W przyszłym numerze na łamach „TK” ukaże się kolejna część tego cyklu, do lektury której serdecznie zapraszam!
Kajtek Grzelka

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content