Koziołek dostał Winiarkę!

Zielonogórska Nagroda Literacka Winiarka 2018 w tym roku za kryminał retro „Wzgórze Piastów” i całą twórczość beletrystyczną powędrowała w ręce Krzysztofa Koziołka

Do konkursu zgłoszono 14 pozycji, z których cztery weszły do finałowej rundy. Ostatecznie Towarzystwo Miłośników Zielonej Góry „Winnica” zdecydowało, że w tym roku statuetkę Winiarki za całą twórczość beletrystyczną, a w szczególności za kryminał retro „Wzgórze Piastów” (akcja rozgrywa się w przedwojennej Zielonej Górze) otrzyma nowosolski pisarz Krzysztof Koziołek.

– Zainteresowanie zielonogórskich czytelników zyskała powieść „Wzgórze Piastów”, wydana w 2018 r., w której autor ukazał miasto na kilka miesięcy przed wybuchem II wojny światowej – czytamy w treści uzasadnienia składu jury.

Dużo więcej na temat pisarstwa nowosolanina powiedział podczas uroczystej gali Alfred Siatecki, także pisarz, prozaik i publicysta. – Słyszałem o sobie, że jestem wyjątkowo pracowity, bo w ciągu ostatnich ośmiu lat napisałem 15 książek, ale w kwestii pracowitości powinienem jeszcze więcej pracować. Pracowity to jest Krzysztof Koziołek, laureat tegorocznej Zielonogórskiej Nagrody Literackiej Winiarka. Bez wątpienia trzeba go zaliczyć do grona najbardziej pracowitych prozaików mieszkających i tworzących w regionie lubuskim. W większości książek Krzysztofa Koziołka oprócz wątków obyczajowych, osadzonych w lubuskiej przeszłości – tak niemieckiej, jak i polskiej i rzeczywistości współczesnej, są motywy kryminalne lub sensacyjne, często doprawione ziołami z politycznego pudełka – mówił w laudacji na temat Koziołka A. Siatecki.

– Tegoroczną Winiarkę Krzysztof Koziołek otrzymał za całą swoją twórczość beletrystyczną, szczególnie, co podkreślam, za powieść „Wzgórze Piastów”. Akcja tej książki dzieje się w przedwojennej Zielonej Górze, kiedy miasto nazywało się Grunberg. Dzieje się tuż przed wybuchem II wojny światowej. Bohaterami są Niemcy. Są i Polacy. Recenzent „Kuriera Porannego”, gazety codziennej ukazującej się w Białymstoku, Jerzy Doroszkiewicz napisał: „Nie znam absolutnie Zielonej Góry, ale ilość informacji historycznych umieszczonych we „Wzgórzu Piastów” oszałamia dokładnością, a przy tym została dobrana tak, aby zainteresować obieżyświatów, nie tylko historyków. Zatem książka przy okazji staje się wizytówką regionu o skomplikowanej wielowiekowej historii. Jest nawet wykład o tradycjach winiarskich w tym rejonie” – cytował A. Siatecki.

Sam K. Koziołek nie kryje dumy z faktu tak zacnego wyróżnienia. – Statuetka Winiarki dużo waży – i dosłownie, i w przenośni, jako że ta nagroda ma dla mnie ogromną wartość. Tym większą, że stworzenie „Wzgórza Piastów” kosztowało mnóstwo sił. Do napisania tylko tej jednej powieści musiałem wcześniej przeczytać sześć tysięcy stron innych książek traktujących o historii dawnej Zielonej Góry. Nie ukrywam, że czuję wielką radość z otrzymania Winiarki, to dla mnie dowód na to, że ciężka praca pisarza się opłaca – podkreśla nowosolski „kryminalista”.

Statuetkę Winiarki wręczyła wiceprezydent Zielonej Góry Wioleta Haręźlak. Całość wydarzenia objęta była patronatem honorowym prezydenta Zielonej Góry Janusza Kubickiego.

 

Czas na thriller medyczny!

– Z jednej strony potężny koncern farmaceutyczny. Z drugiej troje obcych sobie ludzi. Damian Saran zgłasza na policji zaginięcie żony, która nie wróciła do domu z pracy w agencji reklamowej. Dalia Chyba przeżywa trudne chwile po rozwodzie będącym efektem rodzinnej tragedii. Komisarz Ryszard Grodzki sprawdza okoliczności śmiertelnego wypadku bliskiej osoby starego znajomego. Pozornie niezwiązane ze sobą sprawy łączą się, kiedy wszyscy troje stają na drodze szczepionki, która lada chwila ma trafić na rynek. Na jednej szali znajdą się tysiące ludzkich istnień, na drugiej miliardowe zyski. To będzie walka na śmierć i życie – tak w skrócie zarysowuje się fabuła najnowszej książki Krzysztofa Koziołka zatytułowanej „Nie pozwól mi umrzeć”.

Premiera najnowszego działa nowosolskiego pisarza jest zaplanowana na drugą połowę listopada (20-25.11). Dziś tylko podsycamy apetyt, a już w kolejnym wydaniu papierowym o pierwszym kryminale medycznym K. Koziołka będzie można przeczytać więcej.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content