To się nazywa otwarcie!

Fabryka Electropoli Poland została oficjalnie otwarta. – Wybór tego miejsca był strzałem w dziesiątkę. Tutejszy zakład jest i będzie najlepszy na świecie – mówił szef francuskiego koncernu, właściciela firmy

Eleganckie stoły i krzesła, bufet, czerwony dywan, hostessy, a nawet scena, z której wygłaszano przemowy, a wieczorem zagrano koncert – tak prezentowała się hala produkcyjna firmy Electropoli zajmującej się pokrywaniem części samochodów powłokami antykorozyjnymi.

Francuski szef koncernu, który jest właścicielem marki Electropoli podkreślał, że otwarcie zakładu to wielki dzień dla Nowej Soli i wszystkich osób zaangażowanych w ten projekt. Inwestycja kosztowała aż 50 mln zł, a hala o powierzchni 11 tys. m kw. stanęła na 5-hektarowej działce. W Electropoli zatrudnienie znajdzie na dziś 120 osób. – Naszą firmę cechuje wyjątkowy duch zespołu ludzi, którzy ją tworzą, a zakład w Nowej Soli jest i będzie najlepszym tego typu na świecie – deklarował Francuz.

Krystian Szypka, dyrektor zakładu Electropoli Galwanotechniki z Bielsko-Białej mówił: – Gdy rok temu zaczynaliśmy budowę, nie wiedziałem, czym nam się uda, czy zdążymy. Wszystko poszło zgodnie z planem i to miejsce za chwilę będzie wrzało od produkcji. Dla wszystkich państwa jest to też dziś jedyna okazja, żeby zobaczyć, jak linia produkcyjna wygląda, bo  gdy ruszy, już takiej możliwości nie będzie.

Dyrektor nowosolskiego zakładu Electropoli – Zbigniew Gurgul, przypomniał nietypową rolę w powstaniu hali szefa Gedii – Ryszarda Gongora. – Można powiedzieć, że jako nasz najważniejszy klient był takim „ojcem chrzestnym” inwestycji i namówił nas do budowy w Nowej Soli. Było warto. Od początku czuliśmy otwartość i wsparcie władz miasta oraz powiatu. Otrzymaliśmy wiele pomocy w zakresie przebrnięcia przez meandry biurokracji. Wybór tej lokalizacji był strzałem w dziesiątkę. Podobnie wybór wykonawcy, który uporał się z halą w dziewięć miesięcy i wybór firmy, która zaprojektowała i dostarczyła nam linię technologiczną, która wprowadza daleko posuniętą automatyzację produkcji i jest jedną z najnowocześniejszych na świcie – zaznaczył Z. Gurgul. Dodajmy, że autorem linii technologicznej nie są zagraniczni konstruktorzy, a polska firma Adal.

Wielkie wrażenie firma i samo otwarcie zrobiło na prezydencie Nowej Soli Wadimie Tyszkiewiczu, który był jedną z trzech osób, które na koniec przemów zamiast tradycyjnej wstęgi „odpaliły” rozświetlone kolumny i uruchomiły wybuch konfetti. – Czuję dumę i satysfakcję. Ta inwestycja przysłuży się Nowej Soli, regionowi i Polsce. Jeśli dobrze pamiętam, pierwszy raz spotkaliśmy się z przedstawicielami Electropoli około dwa lata temu. Wspólnie rozwiązaliśmy wszystkie problemy. Gramy w jednej drużynie i dlatego się udało. Skoro firma zdecydowała się na wydatek rzędu 50 mln zł, to Nowa Sól musi być najlepszym miejsce na świecie – komentował W. Tyszkiewicz.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content