Centrum „Elektryka” prześcignie Niemców

– Gdy zrealizujemy wszystkie nasze plany modernizacji siedziby szkoły przy ulicy Piłsudskiego raz Kościuszki nasza szkoła będzie stała na wyższym poziomie kształcenia ustawicznego, niż podobne placówki w Niemczech – zapowiada dyrektor CKZiU „Elektryk”, które „wchłonęło” w swoje struktury zlikwidowany „Odlewniak”

Od pierwszego września do Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego „Elektryk” dołączą klasy przeniesione z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 „Odlewniak”, który został decyzją rady powiatu rozwiązany. Mowa jest o czterech oddziałach – po jednym z technikum i zasadniczej szkoły zawodowej oraz dwie klasy gimnazjum dla dorosłych. Ci ostatni będą mieli lekcje w siedzibie Ochotniczego Hufca Pracy. Docelowo nowe Centrum będzie się mieścić w budynkach przy ulicy Piłsudskiego oraz Kościuszki, a budynki przy ul. Witosa „Elektryk” opuści. To oznacza, że już od jesieni rozpocznie się wielka przebudowa i modernizacja nowej szkoły.

Nowe pracownie, nowe możliwości

Najwięcej zmian zajdzie w budynku przy ulicy Piłsudskiego, gdzie już od dawna odbywa się kształcenie praktyczne, ale gdzie wciąż pozostało mnóstwo miejsca do zagospodarowania.

W tzw. magazynie zarządzania kryzysowego, który znajduje się bliżej komendy straży pożarnej, na dobudowanym piętrze powstanie 10 klas Wydziału Języków Obcych. Magazyn, siedziby np. Ochotniczej Straży Pożarnej czy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zostaną na swoim miejscu.
– Zaadoptowania doczeka się hala produkcyjna o powierzchni ponad tysiąca metrów kwadratowych. W środku znajdą się nowoczesne, spełniające oczekiwania pracodawców pracownie, co zbliży warunki kształcenia do tych, w których pracuje się w zakładach, np. uczniowie będą się uczyć na obrabiarkach przemysłowych, a nie dydaktycznych – mówi dyrektor CKZiU Grzegorz Königsberg.

Elektryk” porozumiał się z Eneą, czego efektem będzie pracownia montażu energetycznego. Staną w niej niewielkie słupy energetyczne. Niewielkie, bo uczniowie nie mają uprawnień do pracy na wysokościach, ale już będą mogli ćwiczyć w praktyce instalacje sieci. Słupy będą podłączone do bardzo niewielkiego napięcia, żeby nie stwarzały zagrożenia, ale żeby poprzez sygnały dźwiękowe i świetlne uczniowie byli informowani o popełnianych błędach. Na zbudowanie takiej pracowni szkoła otrzymała od fundacji współpracującej z Eneą 30 tys. zł. Operator sieci energetycznych szykuje się do realizacji wielu bardzo dużych projektów, natomiast średnia wieku jego pracowników to już 57 lat i stąd pilna potrzeba wykształcenia nowej kadry.

W kolejnych pracowniach znajdą się przykładowe linie procesów produkcyjnych, przy których uczyć się będzie mogła większa liczba uczniów niż dziś ma to miejsce. Będzie też tzw. „poligon doświadczalny” do trenowania umiejętności zawodów związanych z budownictwem i wykończeniem pomieszczeń.

Szkoła zyska pracownię ze sprzętem fotograficznym; dotychczasowa sala konferencyjna, gdzie odbywają się sesje powiatu zostanie przerobiona m.in. na szatnię; w jednym z korytarzy zostanie urządzony kącik ze stolikami dla uczniów, a od wewnętrznej strony budynku powstanie patio.

Zarówno przy ulicy Piłsudskiego jak i Kościuszki powstaną szkolne sklepiki-bary (prowadzone przez ajentów), gdzie będzie można zjeść ciepły posiłek. Oba obiekty będą zdecydowanie poprawione jeśli chodzi o możliwość poruszania się po nich przez osoby niepełnosprawne (windy, pochylnie, zniwelowanie różnic poziomów).

W dawnym „Odlewniaku” prowadzone będzie kształcenie ogólne. Znajdująca się tam sala gimnastyczna zostanie przebudowana na potrzeby stworzenia sali konferencyjnej, miejsca gdzie będzie można organizować np. radę pedagogiczną. – Dziś takiego miejsca szkoła nie posiada, a po połączeniu z „Odlewniakiem” w radzie będzie brało udział nawet ponad 100 osób – zapowiada dyrektor G. Königsberg.

Kiedy przenosiny?

Modernizacja sal praktycznych przy ul. Piłsudskiego zacznie się jeszcze tej jesieni. Remont budynku „Odlewniaka” jeśli nie wystartuje w tym roku, to na pewno w pierwszym kwartale kolejnego. Do zakończenia inwestycji będzie on wyłączony z działalności szkoły.

– Docelowo 1 września 2019 chcielibyśmy aby przy ul. Witosa nie było już prowadzonych zajęć. To pierwszy możliwy termin na przenosiny. Nie chcielibyśmy, żeby szkoła działała pod trzema adresami jednocześnie w żadnym momencie – mówi dyrektor. – Oczywiście do budynków, przy których teraz się znajdujemy mamy duży sentyment, ale niestety, tutaj przy ul. Witosa nie ma możliwości rozwoju. Wiele jest tu barier architektonicznych dla osób niepełnosprawnych, a stropy drewniane nie nadają się do zainstalowania maszyn. Klasy są niewielkie, korytarze ciemne, nie ma możliwości, żeby tu funkcjonowała nowoczesna szkoła – dodaje G. Königsberg.

Rozpoczynająca się za chwilę modernizacja szkoły, przebudowy budynków i tworzenie nowych pracowni będzie kosztować kilkanaście milionów złotych. Znaczna część budżetu pochodzi z różnych dofinansowań zewnętrznych, jak np. ok. 2,5 mln zł z programów urzędu marszałkowskiego czy ponad 1 mln euro z unijnego Interregu. Szkoła liczy również, że pozyskane przez starostwo pieniądze ze sprzedaży obiektów przy ul. Witosa także zasilą konto „Elektryka”.

To nie koniec zmian

Na modernizacji budynków zmiany nie powinny się skończyć. W planach jest już powstanie kompleksu sportowego na terenie pomiędzy „Odlewniakiem” a halą sportową. – Myślimy o 200-metrowej bieżni, boisku do piłki nożnej, uniwersalnym do koszykówki i siatkówki, skoczniach, rzutniach oraz o dwóch kortach tenisowych – wylicza G. Königsberg.

Do tego pomiędzy budynkami powstanie łącznik, który pobiegnie częściowo przez teren straży pożarnej.

– Ministerstwo Sportu i Turystyki uruchamia środki na przyszkolne obiekty sportowe. Chcą ich wybudować kilkaset, dlatego trzeba będzie spróbować właśnie z tego źródła pozyskać na ten cel pieniądze – dodaje dyrektor.

Zapowiada się, że za kilka lat Centrum „Elektryka” będzie, przynajmniej pod kątem infrastruktury, szkołą wielkich możliwości na europejskim poziomie, co przecież od dawna było marzeniem G. Königsberga, regularnie podpatrującego zachodnie standardy podczas wielu wyjazdów, np. do niemieckich placówek.

– Niemcy stwierdzili, że jak uda nam się zrealizować wszystkie plany, to nie tylko, że ich dogonimy, ale jeszcze prześcigniemy i będziemy daleko przed nimi – podsumowuje dyrektor CKZiU.
Artur Lawrenc

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content