Progi to nie jest rozwiązanie

– Czy w połowie ulicy Kardynała Wyszyńskiego można zainstalować próg zwalniający? – zapytał podczas sesji radny Rafał Stachowiak. – Od lat nie stosujemy takiego rozwiązania, bo musielibyśmy podobne ograniczenia zamontować w całym mieście – odpowiedział wiceprezydent Jacek Milewski

Pytanie w imieniu mieszkańców Nowej Soli korzystających m.in. ze szkoły katolickiej przy kościele pod wezwaniem św. Józefa przekazał na sesji radny Rafał Stachowiak.

– Zdaniem rodziców uczniów tamtejszej szkoły w połowie ulicy Kardynała Wyszyńskiego, która jest łącznikiem ul. 1 Maja z ul. Wojska Polskiego, warto zainstalować próg zwalniający. To dość długa prosta, na której wielu lubi docisnąć gaz, dlatego bywa tam niebezpiecznie – powiedział R. Stachowiak.

Odpowiedź wiceprezydenta Jacka Milewskiego była jednoznaczna. – Od siedmiu lat nie stosujemy progów zwalniających na administrowanych przez miasto ulicach. Taką przyjęliśmy już dawno zasadę i będziemy się jej trzymać. Koszt instalacji jednego progu wynosi między 30 a 50 tys. zł. Podobnych wniosków, jak ten od rodziców uczniów szkoły katolickiej, jest bardzo dużo. Przychylenie się do jednego z nich będzie precedensem i otworzeniem furtki dla realizacji kolejnych, a to nie jest dobre podejście – mówił J. Milewski.

– Po pierwsze koszty. Jakby zdecydować się każdego roku na montaż określonej ilości progów, to już z jakiegoś remontu drogi musielibyśmy zrezygnować. A dwa, co do samych progów mieszkańcy są podzieleni. Tyle jest głosów za, co i przeciw. Z podobnym wnioskiem wystąpili niedawno nowosolanie z ul. Ciepielowskiej. Sprawdziliśmy tę sytuację. Połowa tamtejszych mieszkańców jest za montażem progu, a połowa przeciw. Idąc tą drogą za jakiś czas mielibyśmy w Nowej Soli progi na każdej ulicy, bo zawsze się znajdzie ktoś, kto będzie ich zwolennikiem – dodał wiceprezydent.

J. Milewski przypomniał również, że istniejące progi w ulicach Jana Pawła II i Piłsudskiego oraz wyniesione przejście dla pieszych na skrzyżowaniu ul. Św. Barbary i Kołłątaja są w tej kwestii tylko wyjątkami potwierdzającymi regułę.

– Na Św. Barbary przejście spełniające jednocześnie rolę progu powstało w trakcie inwestycji drogowej, a nie było instalowane jako odrębne zadanie. Natomiast jeśli chodzi o Jana Pawła II na os. Konstytucji 3 Maja oraz Piłsudskiego, to zaprojektowane i wykonane tam progi były potrzebne dla uzyskania wyższej oceny przy rozpatrywaniu wniosku o dofinansowanie do przebudowy tych ulic – wyjaśniał J. Milewski.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content