Pomagają od ćwierćwiecza!
Szkoła Podstawowa numer 1 kolejny raz zorganizowała loterię i kawiarenkę, z których dochód został w całości przekazany domowi dziecka w Kożuchowie
Zeszłotygodniową akcję zorganizowały nauczycielki: Beata Binder, Kalina Masztalerz i Dorota Glinka. – Mieliśmy loterię fantową, a dziś przede wszystkim trwa kawiarenka, na której można za symboliczne 2 zł kupić kawałek pysznego ciasta – mówiła B. Binder.
Nie tylko wypieki, ale również 500 galaretek przygotowali rodzice uczniów z klas: IB, IIIA i IIIE. – Rodzice stanęli na wysokości zadania. Przygotować blisko 50 blach ciasta to jest wielka sprawa – podkreślała pani Beata, która dziękuje wszystkim zaangażowanym w charytatywną akcję.
– Ostatnie dwa lata robiliśmy jedynie loterię, ale jej efekty nie były takie, jak sobie życzyliśmy. Dlatego w pierwszej kolejności chciałabym podziękować dyrekcji szkoły – Pawłowi Juckiewiczowi oraz Dorocie Dziug, za to, że wyrazili zgodę na zrobienie kawiarenki. Kłaniamy się nisko rodzicom, którzy upiekli ciasta, dziękujemy przewodniczącej samorządu szkolnego – Agnieszcze Rolicz, za sprawą której informacja o akcji dotarła m.in. do trójek klasowych. Z kolei panowie Dariusz Cichocki i Adam Zambroziewicz umożliwiają darmowy przejazd do domu dziecka przedstawicielom klas i organizatorom kawiarenki – wylicza B. Binder.
Zebrana dla domu dziecka, czyli Centrum Obsługi Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Kożuchowie, kwota sięgnęła tym razem 2.238 zł. SP 1 z placówką współpracują już od 25 lat. Wojciech Żurowski, dyrektor COPOW, jest pełen podziwu dla zapału pani Binder i również chciałby za pośrednictwem gazety jej złożyć podziękowania.
– Jeśli sobie uświadomimy, że pierwszaki, które były przy inauguracji tej współpracy, dziś mają 32-33 lata, to okaże się, że pomoc, jaką dla nas świadczy „jedynka” trwa już naprawdę długo. Pani Beata to zainicjowała i kontynuuje do dziś, za co powinniśmy ją chyba nosić na rękach – podkreśla dyrektor Żurowski. – Dziękujemy oczywiście również innym nauczycielom, dyrekcji, rodzicom, uczniom i sponsorom, którzy rok w rok włączają się do pomocy. Inicjatywa jest ważna nie tylko z tego powodu, że jest to dla nas wymierne wsparcie finansowe, ale również z tego, że uczy dzieci, które mają normalny dom, że są ich rówieśnicy, którzy takiego szczęścia nie mają i warto o nich pamiętać. To zachowanie godne pochwały i polecenia dla innych – dodaje W. Żurowski.
- Anioły, nie ludzie [#retroKrąg] - 20 grudnia 2022
- Czym jest haloimpresjonizm? Dowiecie się dziś na Placu Wyzwolenia - 19 października 2022
- Strach w oczach uchodźców. Reportaż z granicy polsko-ukraińskiej - 23 kwietnia 2022