Podwójne święto „Spożywczaka”

ZSP nr 4 w Nowej Soli w poprzednim tygodniu oficjalnie otworzył zmodernizowane pracownie gastronomiczne oraz podpisał partnerską umowę z produkującą na nowosolskiej strefie żywność firmą AB Foods

Zanim w odnowionej stołówce z barem rozpoczęła się oficjalna uroczystość, zajrzeliśmy do wyremontowanej i świetnie wyposażonej kuchni, gdzie lekcję orientalnego gotowania prowadził dla uczniów „Spożywczaka” indyjski kucharz, na co dzień pracujący w manchesterskiej siedzibie firmy AB Foods, z którą szkoła podpisała w czwartek umowę partnerską o współpracy. Lekcję i nowe możliwości doceniają uczniowie.

– Zaskakują nas prezentowane przez szefa kuchni połączenia smaków. Robi wrażenie to, co okazuje się, że można zrobić ze zwykłych składników, np. z połączenia sosu limonkowego i kolendry wyszedł bardzo aromatyczny sos do łososia. Taki dwudniowy warsztat jest świetnym doświadczeniem, wielką nauką kuchni z innej części świata – mówił Przemek Przybyła, który kończy już naukę w „Spożywczaku”. – Obecna kuchnia jest rewelacyjnie wyposażona. Bardzo mi się podoba i aż żałuję, że nie będę już mógł tu gotować. Baza jest na poziomie kuchni restauracji z hoteli kilkugwiazdkowych – dodaje P. Przybyła.

Karolina Rygulska z klasy pierwszej ma podobne zdanie. – Nowe wyposażenie stwarza nowe możliwości nauki, a kontakt z indyjskim kucharzem, i to z takim doświadczeniem, to lekcja, jakiej na co dzień nie możemy doświadczyć. Jego niestandardowe podejście otwiera nas na nowe możliwości. Bardzo mi się to podoba i będę to wykorzystywać – mówiła Karolina.

Nowe pracownie nie powstałyby, gdyby nie projekt napisany i zrealizowany przez powiat nowosolski. Podziękowania za pierwszy krok w modernizacji szkoły odebrał na uroczystości starosta Waldemar Wrześniak. – O otwieranej dziś pracowni mówi się w mieście, a efekty tej inwestycji będziemy obserwować w kolejnych latach.

Zmiany, które zaszły na kierunku gastronomicznym, ale i hotelarskim (również zmodernizowano cały kompleks pomieszczeń oraz utworzono recepcję, dop. red.), to dopiero początek modernizacji, która ma objąć finalnie całą szkołę. Na ten rok przewidziana jest kwota ponad 850 tys. zł na kolejne trzy pracownie: projektowania i planowania przestrzennego, logistyczno-spedycyjna i magazynowa. Mam nadzieję, że uda się zrealizować drugi etap tworząc bazę na poziomie godnym XXI wieku. Nauczyciele i uczniowie ZSP nr 4 zasługują na to – podkreślał W. Wrześniak.

– 2017 i 2018 rok jest okresem przełomowym, a kolejne lata powinny wynieść cały obiekt na wymagany obecnie poziom. Jeśli tak się nie stanie, to przed nami zrobią to nasi sąsiedzi, a wówczas zabiorą nam nie tylko uczniów, ale i potencjalnych pracowników dla nowosolskich pracodawców – dodał starosta.

Satysfakcji nie kryje też Iwona Małczak, dyrektorka szkoły. – Nie tyle zrobiliśmy skok jakościowy, co dogoniliśmy XXI wiek. Już w poprzedniej kuchni radziliśmy sobie bardzo dobrze, ale teraz wiele rzeczy można wykonać szybciej. Dwa, to przyciąga uczniów, którzy oglądają programy kulinarne i często pytali mnie o to, kiedy u nas tak właśnie będzie. Jeszcze niedawno podczas praktyk zachwycali się kuchniami w Niemczech, a teraz u nas jest jeszcze lepsza – mówiła I. Małczak. – Trzy kolejne pracownie otworzą nam drogę do kierunków, jak technik architektury krajobrazu, spedytor i logistyk. Liczę, że wszystko będzie gotowe do września – dodała.

Jak podkreśla I. Małczak, podpisana w czwartek umowa partnerska z ABF przyniesie obu stronom wiele korzyści. – Od dawna szukaliśmy poważnego partnera z branży spożywczej. Współpraca z ABF pomoże uczniom w nauce praktycznych umiejętności na terenie firmy, a firmie pomoże pozyskiwać nowych pracowników. Również dzisiejsze warsztaty z indyjskim kucharzem są dowodem na to, jak to może być dla nas korzystna umowa – oceniła I. Małczak.

W ostatnich latach „Spożywczak” otwierał po trzy nowe oddziały. Dyrektorka liczy, że najbliższy nabór wypadnie zdecydowanie lepiej. – Moim cichym marzeniem jest rekordowy nabór, żeby było pięć, sześć nowych klas i nie tylko w technikum, ale i w szkole branżowej (dawna zawodówka, dop. red.), którą chcemy zapoczątkować. Wielu uczniów nie zdaje sobie sprawy, że wybierając technikum będą musieli się przygotować do egzaminu zawodowego, jak i do matury. W szkole branżowej mogliby się skupić tylko na zawodzie. Na takich uczniów rynek ma bardzo duże zapotrzebowanie – mówi dyrektora ZSP nr 4.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content