Minister Gróbarczyk w Nowej Soli

Minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Marek Gróbarczyk odwiedził Nową Sól. Najpierw był w porcie i przespacerował się wałem. Spotkał się też z przedsiębiorcami, a następnie z dziennikarzami i mieszkańcami

Spotkanie z mieszkańcami nie tylko Nowej Soli, ale i sąsiednich powiatów, którzy przyjechali w minioną niedzielę do naszego miasta, by osobiście spotkać się z ministrem Markiem Gróbarczykiem, poprzedziła konferencja prasowa. Odbyła się w restauracji Platanowa.

W spotkaniu uczestniczyli poza ministrem wicestarosta nowosolski Przemysław Ficner, Jan Wardecki, szef zlewni Zielona Góra, czyli nowej instytucji odpowiedzialnej za wodę. Moderatorem spotkania był wicewojewoda lubuski Robert Paluch. – Wczoraj odbyła się konwencja PiS, zapowiedziane zostały spotkania w wielu miejscach w Polsce, podczas których politycy PiS mają wysłuchiwać problemów i rozmawiać o nich. Podczas konwencji mówiono też o tym, co w najbliższych latach będzie działo się w Polsce – rozpoczął R. Paluch i oddał głos ministrowi Gróbarczykowi.

– Mam specjalny tytuł do tego, aby być w takich miejscach jak Nowa Sól, a przede wszystkim Odra, gdyż rzeka ta jest wpisana w koncepcję rozwoju naszego kraju, a przede wszystkim inwestycji związanych z żeglugą śródlądową. Główny cel dla nas na dziś to udrożnienie tego cieku wodnego, tak aby żegluga mogła funkcjonować w sposób niezakłócony. Elementem kompetencji, który została przekazany naszemu ministerstwu, jest zarządzanie całą gospodarką wodną i nadzór nad wodami polskimi. Wiąże się to w tym przypadku z bezpieczeństwem przeciwpowodziowym ludności, ale też działaniem przeciw niskim stanom wód. To wszystko powinno być stworzone w jeden komplementarny program rozwoju dróg wodnych w oparciu o podstawowe cieki, czyli drogę E30 po Odrze – mówił M. Gróbarczyk.

Minister podkreślił, że Odra została już zamodelowana. Kilka tygodni temu przedstawiona została ostateczna droga wodna E30, czyli ilość stopni wodnych i usadowienie tych stopni. Toczyła się też dyskusja na temat tego, gdzie dokładnie w Nowej Soli ma zostać usadowiony stopień wodny.

– Dla nas najistotniejsze jest, by ruszyć co najmniej 250 dni w roku z żeglugą, czyli zabezpieczyć jej ciągłość. Mam nadzieję, że w okolicach maja – czerwca uruchomimy śluzę żeglugową i w tym roku rozpoczniemy kolejne elementy odbudowy żeglugi śródlądowej. Zakładamy, że program będzie zrealizowany do 2030 r., ale teraz ustalane są podstawowe parametry – podkreślił M. Gróbarczyk.

Wicewojewoda Robert Paluch dodał, że odrzańska inwestycja ma zasadnicze znaczenie dla rozwoju województwa. – Biorąc pod uwagę budowę jazów, a ma ich być dziewięć, do tego budowa ściany przeciwpowodziowej, która jest megaważna, ale najważniejszą kwestią jest używotnienie Odry i takie miejsca jak Nowa Sól, z taką strefą północną i południową, z tego typu zasobami, mogłyby być swoistym węzłem z jednej strony na Niemcy, z drugiej na południe, a w daleko idących planach możliwe, że na głębokie południe i oczywiście Morze Bałtyckie – zaznaczył R. Paluch.

Podkreślił też, że minister podczas wizyty w Nowej Soli zapoznał się z problematyką dotyczącą zabezpieczenia przeciwpowodziowego, spotkał się z prezes MZGK, odwiedził też statek i spotkał się z marynarzami. – A najważniejszą rzeczą jest to, że spotkał się prezesami i dyrektorami, którzy operują na terenie naszej stoczni. Kwestia rewitalizacji drogi odrzańskiej jest bardzo ważna, a Nowa Sól może być ważnym jej punktem, dobrze wykorzystanym gospodarczo – dodał R. Paluch.

Minister Gróbarczyk odpowiadając na pytanie dziennikarza „TK” podkreślił, że Nowa Sól ma nieocenione znaczenie dla transportu śródlądowego. – Znajduje się tu pierwsza stocznia, jeśli policzymy od Szczecina. Pozostały tu jeszcze tereny związane z żeglugą śródlądową, miejsca, które mają ogromny potencjał rozwoju nie tylko żeglugi, ale i całej multimedialności, bo o tym mówimy. Ta multimedialność, ten korytarz środkowoeuropejski, ma być elementem dającym przewagę konkurencyjną właśnie nad państwami czy innymi regionami. Dlatego też Nowa Sól ma tu niezwykle ważne znaczenie właśnie pod kątem wpisywania się w rozwój żeglugi śródlądowej, ale też całej koncepcji rozwoju miasta – mówił M. Gróbarczyk i dodał:

– Liczę bardzo i zapraszam pana prezydenta do daleko idącej współpracy w tym zakresie, oczywiście deklarując pełną chęć rozwoju żeglugi śródlądowej, uatrakcyjnienia, a przede wszystkim odbudowy tego, co się dzieje. I zahamowania tego złego trendu, czyli odchodzenia od miejsc żeglugowych jako miejsc inwestycyjnych, na rzecz deweloperki. Poproszony o komentarz w tej sprawie prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz podziękował ministrowi za zaproszenie do współpracy.

– Jestem do dyspozycji. Szkoda tylko, że podczas wizyty pana ministra w Nowej Soli nie dostąpiłem zaszczytu pokazania dokonań miasta i planów na jego rozwój, związanych z rzeką Odrą. Dostali zaproszenie wszyscy samorządowcy oprócz mnie, gospodarza miasta. Słowa o zahamowaniu złych trendów nie były skierowane chyba do nas. My wbrew temu wykonaliśmy gigantyczną pracę dla przywrócenia do życia rzeki Odry. Jako nieliczna nadodrzańska gmina odrobiliśmy lekcję po powodzi 1997 roku – mówi W. Tyszkiewicz i wylicza:

– Wybudowaliśmy ścianę przeciwpowodziową, zabezpieczenia, promenadę nadodrzańską. Zbudowaliśmy dwa statki turystyczne, trzy porty i 10 przystani. Przejęliśmy basen portowy. Jesteśmy wzorem dla innych, czemu wielokrotnie dawano wyraz w różnego rodzaju publikacjach czy na konferencjach dotyczących Odry. My jesteśmy praktykami z dokonaniami, chętnie wymienimy swoje doświadczenia z teoretykami, którzy może i mają ambitne cele, ale powinniśmy je realizować razem, twardo stąpając po ziemi naszej nadodrzańskiej Nowej Soli.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content