AB Foods jest z nami już 10 lat

W tym roku mija 10 lat, od kiedy firma AB Foods rozpoczęła produkcję w Nowej Soli. Z tej okazji z inicjatywy pracowników postanowiła przekazać miastu 10 ławek, które zainstalowane zostaną nad Odrą

– Zależało nam, żeby wzbogacić to miejsce. Byliśmy tam i bardzo nam się podobało i mamy nadzieję, że nasze ławki ożywią ten zakątek jeszcze bardziej – mówi Agnieszka Płóciennik, hr Business Partner w AB Foods.

Miejscem, o którym mowa, jest cypel nad Odrą znajdujący się pomiędzy mariną a kładką w porcie.

Kolejnym elementem, który ma uczcić 10-lecie firmy, jest stworzony przez pracowników ogród przed zakładem. Zostanie oficjalnie otwarty 8 czerwca. Właśnie tego dnia odbędą się też uroczystości – część oficjalna dla zaproszonych gości oraz przedstawicieli pracowników i partnerów z Wielkiej Brytanii, a później impreza dla pracowników.

– Wiele się przez te 10 lat wydarzyło. Zaczynaliśmy od produkcji 2 mln zgrzewek, a w tej chwili produkujemy 7-8 mln. Uruchomiliśmy mnóstwo nowych produktów, pobiliśmy rekord wspólnego robienia sushi, udało nam się rozwinąć naszych pracowników, powstały nowe linie produkcyjne, usprawnienia – wylicza Łukasz Bok, dyrektor zakładu.

– Nasi partnerzy w Wielkiej Brytanii podkreślają, że od samego początku czuli, że Nowa Sól to dobre miejsce i jest tu profesjonalne podejście biznesowe, czego brakowało w innych lokalizacjach – dodaje Ł. Bok.

Zanim doszło do symbolicznego podpisania umowy, prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz podsumował aktualną sytuację na rynku inwestycyjnym. – Nasza strefa jest już praktycznie wypełniona. Ostatnie dane, z jakimi się zapoznałem, mówią, że poziom inwestycji spadł w ostatnim czasie o 55 proc. Jeszcze pół roku, rok temu wyglądało to zupełnie inaczej. Mam jednak nadzieję, że w Nowej Soli coś jeszcze będzie się działo – mówił W. Tyszkiewicz. Prezydent dodał też, że mająca ruszyć już niebawem międzygminna komunikacja ma na celu m.in. poprawę sytuacji na rynku pracy. – Mam nadzieję, że ludzie będą z niej korzystać, szczególnie jeśli chodzi o miejscowości odleglejsze – jak Kolsko, Konotop, Lubięcin czy Kożuchów. Pewne jest to, że możliwość dojazdu do pracy będzie, pytanie tylko, czy ludzie z niej skorzystają. Bilety będą wyjątkowo tanie, bo miasto będzie dopłacać do komunikacji prawie 2 mln zł. Bardziej chodzi o to, żeby wyrwać ludzi z takiej zapaści, szczególnie na wsiach – podsumowywał W. Tyszkiewicz.

Dyrektor zakładu podkreślił, że jego zdaniem AB Foods wpisał się już w krajobraz miasta, a partnerzy w Wielkiej Brytanii mówią, że budowa zakładu w Nowej Soli to była dobra decyzja.
A. Płóciennik podkreśliła znaczenie pracowników: – Myślę, że możemy być dumni z tego, że mamy tak wiele osób, które pracują z nami od samego początku do dzisiaj, które będą obchodzić z nami 10-lecie. Mowa o ok. 50 osobach, a znaczna ilość pracuje w AB Foods od siedmiu-dziewięciu lat. Ekipa jest stabilna, a my oczywiście o każdego pracownika walczymy i staramy się ich jak najlepiej zabezpieczyć.

Przy okazji wspomniane zostały ostatnie inicjatywy zakładu, jak udział w biegu charytatywnym, obecność na Food Truck Fest czy nawiązanie współpracy ze „Spożywczakiem” i „Elektrykiem”

Pan prezydent zaproponował AB Foods, by firma postawiła w Parku Fizyki jakieś urządzenie, co byłoby dobrą okazją do zbliżenia się do mieszkańców. Pomysł spotkał się ze sporym zainteresowaniem.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content