Bezpiecznie czy nie?

Przedstawiciele policji, straży pożarnej, miejskiej oraz prokuratury wzięli udział w odbywającej się dwa razy w roku komisji rady poświęconej sprawom bezpieczeństwa w mieście

Komisja rady poświęcona tematowi bezpieczeństwa w mieście scharakteryzowanego poprzez wyniki pracy poszczególnych służb w pierwszym półroczu 2018 r. odbyła się na komendzie policji.

Ewa Antonowicz, zastępca prokuratora rejonowego, zabierała głos jako ostatnia, ale tu zaczniemy właśnie od niej.

– Odnotowaliśmy spadek wykrywalności i dziś jest on jednym z niższych w rejonie – przyznawała prokurator E. Antonowicz. – Rośnie liczba zgłoszeń o przestępstwa urzędnicze. W społeczeństwie pojawił się taki trend, że coraz więcej zarzuca się niedopełnienia obowiązków czy przekroczenia uprawnień, ale to w zdecydowanej większości są zgłoszenia, które się nie potwierdzają – mówiła E. Antonowicz.

– Więcej jest też przypadków znęcania się nad zwierzętami. Pytanie czy to wynika z tego, że takich sytuacji jest faktycznie więcej, czy po prostu rośnie świadomość mieszkańców, którzy nie są wobec krzywdy zwierząt obojętni – dodała zastępczyni prokuratora rejonowego.

W statystykach prokuratorskich większy niż kiedyś udział mają też zawiadomienia od inspektora nadzoru budowlanego o samowolach budowlanych i niezabezpieczonych pustostanach oraz o narażeniu życia osób obłożnie chorych. – W mieście nie ma miejsca, w którym można umieścić kogoś, kto wymaga takiej opieki. Pojawiają się bardzo niebezpieczne odleżyny. To poważny problem, bo zwykle kończy się śmiercią – mówiła E. Antonowicz.

Prokurator zwróciła też uwagę, że na naszym terenie brakuje koronera, czyli lekarza, który może stwierdzić zgon. Osoba taka przyjeżdża z innych rejonów i często trzeba na nią czekać godzinami.

Policyjne wyniki zrelacjonował komendant Grzegorz Karpiński. W podanych statystykach pojawiły się dotyczące całego powiatu takie liczby, jak, np.: 69 kradzieży z włamaniem, 38 uszkodzeń mienia, pięć rozbojów, 17 dokonań uszczerbku na zdrowiu. Bardzo dużo, bo aż 137 przestępstw dotyczyło narkotyków (w analogicznym okresie rok wcześniej – 56), ale jak tłumaczył komendant, taka liczba wynika z faktu, że w ostatnich miesiącach policjanci zamykali grubszą sprawę dotyczącą narkotyków.

Okazuje się, że całkiem sporo mieszkańców korzysta z możliwości zgłaszania swoich uwag do Krajowej Mapy Zagrożeń. Łącznie było ich 171, a najwięcej tych potwierdzonych (26), dotyczyło miejsc, w których kierowcy najczęściej przekraczają prędkość.

Jeśli chodzi o wykroczenia, to zdecydowanie najwięcej, bo aż 1512 dotyczyło bezpieczeństwa i porządku w komunikacji. 627 związanych było z ustawą o wychowaniu w trzeźwości, a 431 bezpieczeństwu osób i mienia.

Ciągle problemem są nietrzeźwi kierowcy. W pierwszym półroczu policjanci zatrzymali 66 prowadzących na podwójnym gazie, czyli o pięciu więcej niż między styczniem, a czerwcem 2017 r.

Straż miejska również miała pełne ręce roboty. W ciągu sześciu miesięcy 2018 r. strażnicy podjęli 1508 interwencji, z czego ponad połowę na zgłoszenie mieszkańców. Wypisano 595 mandatów na kwotę łączną 54 tys. zł, wypisano 480 pouczeń. – 714 interwencji dotyczyło wykroczeń w komunikacji, a 145, czyli aż o 60 mniej niż w analogicznym półroczu spożywających alkohol w miejscu publicznym – wyliczał komendant Ryszard Podgórny.

Dużo, bo aż 207 działań miało związek ze zwierzętami, które np. pozostawały bez nadzoru lub nie znajdowały się pod właściwą opieką.

Sławomir Ozgowicz, zastępca komendanta komendy państwowej straży pożarnej, podkreślał, że wielką pomocą są dla nich członkowie 18 jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych. OSP szczególnie udzielają się poza miastem, ale pomagają również w akacjach w Nowej Soli. Ogniowi odnotowali w pierwszym półroczu tego roku 258 pożarów i 247 innych, tzw. miejscowych zagrożeń.

Ciekawą statystyką jest udział straży w ośmiu tzw. izolowanych działaniach medycznych. – Obecnie gdy dyspozytor nie ma żadnej możliwości skierować do osoby potrzebującej karetki pogotowia, bo wszystkie są już na akcjach ratunkowych, zdarza się, że polecenie takie trafia do straży – wyjaśniał wicekomendant Ozgowicz.

Na koniec w dyskusji radni zwrócili uwagę na kilka newralgicznych miejsc w mieście, jak park przy os. Kopernika, dzielnica portowa, teren pomiędzy Lidlem a ZSP „Nitki”. Padło też pytanie o obywateli Ukrainy. – Zdarzają się interwencje, ale to drobne wykroczenia, nie przestępstwa. Na pewno pracujący tutaj obcokrajowcy nie są problemem – podkreślił komendant G. Karpiński.

 

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content