Wycinka początkiem inwestycji

W tym roku od strony garaży, a w przyszłym bliżej bloków – taki jest podział prac związanych z wycinką topól rosnących przy ulicy Fredry. Wycinka, o którą apelowali sami mieszkańcy, to początek przyszłorocznej inwestycji drogowej

Kilka miesięcy temu podczas spotkania prezydenta Wadima Tyszkiewicza z mieszkańcami osiedla Fredry urząd nie miał jeszcze żadnych podstaw do tego, żeby przekazać informacje o remoncie głównej drogi biegnącej przez osiedle. Sprawa dofinansowania wisiała w powietrzu, jednak do jego przyznania było jeszcze daleko.

Ze strony obecnych na spotkaniu padła jednak prośba, żeby bez względu na finał wnioskowania o wsparcie zająć się wycinką topól, które rosną wzdłuż osiedlowej drogi. Zlecenie takie wydał w ostatnim czasie Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska i zostały już wycięte drzewa, które rosły bliżej garaży.

– W związku z tym, że w międzyczasie remont drogi został potwierdzony, wycinka stała się jednocześnie początkowym etapem przygotowania przyszłej inwestycji. Topole rosnące po stronie bloków zostaną usunięte na początku przyszłego roku – mówi Ewa Staruch, zastępca Wydziału Inwestycji.

Przypomnijmy, że to właśnie korzenie topól rosnących na dawnym osiedlu XXX-lecia są główną przyczyną niedrożności kanalizacji deszczowej w tej części miasta. Korzenie wypełniły studzienki i sieć kanałów, przez co deszczówka przy każdych opadach szybko zbiera się na jezdni większości fragmentów osiedla.

– Trwa przygotowanie przetargu na wykonawcę remontu ulicy Fredry, który ma być rozstrzygnięty na początku 2019 roku. Jeśli pogoda będzie sprzyjać, prace budowlane mogłyby się rozpocząć już w lutym. Termin ich zakończenia wyznaczony jest na połowę października – informuje Ewa Batko, rzecznik prasowa urzędu miasta.

Remont ulicy Fredry od skrzyżowania z ul. 1 Maja do minigalerii przed Kauflandem ma kosztować ok. 7,3 mln zł. Wartość dofinansowania z urzędu wojewódzkiego to 3 mln zł. Projekt zakłada poszerzenie ul. Fredry, przy której wydzielone będą 142 miejsca parkingowe. Do tego chodniki, ścieżka rowerowa (od strony bloków), oświetlenie, a przede wszystkim nowa kanalizacja deszczowa z dwoma wartymi łącznie ok. 2 mln zł potężnymi przepompowniami, które odprowadzą wodę do Czarnej Strugi.

Przewidziana na dalszą przyszłość jest przebudowa wewnętrznych uliczek osiedla Fredry. Całość remontu szacowana jest na 14 mln zł.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content