Nauczyciele rozpoczęli strajk

Rozmowy toczone przez związki zawodowe z rządem aż do niedzieli nie przyniosły przełomu. Zgodnie z zapowiedzią w poniedziałek o godzinie 8.00 w całej Polsce rozpoczął się strajk nauczycieli. – Na tę chwilę środowy egzamin gimnazjalny fizycznie nie ma możliwości się odbyć – mówią dyrektorzy

Nauczyciele zamiast w klasach zgrupowani na korytarzach. Na świetlicach pojedyncze dzieci pod opieką tych nielicznych pedagogów, którzy do strajku nie przystąpili. Tak w poniedziałek rano wyglądała rzeczywistość szkół.

W nowosolskiej „ósemce” na 74 nauczycieli protestowało 71. Połowa z nich należy do Związku Nauczycielstwa Polskiego, reszta jest albo niezrzeszona, albo reprezentuje inne związki zawodowe. Około godz. 8.00 trójka dzieci, które znalazły się jednak w szkole, była pod opieką niestrajkujących na świetlicy. – Nie wiem, co będzie dalej. Na tę chwilę nie ma fizycznej możliwości przeprowadzenia od środy egzaminu gimnazjalnego, bo potrzebuję na to 13 osób, natomiast póki co test nie jest odwołany – mówił Bogdan Mikulski, dyr. SP 8.

Mariola Lech, przewodnicząca szkolnego komitetu strajkowego, zapowiadała protestowanie do skutku. – Zapewnimy opiekę dzieciom, ale lekcji nie będzie. Strajk w innej formie nie zostałby zauważony. Nie chodzi tylko o pieniądze, ale o ogólną degradację oświaty. Ostatnia reforma nie spełniła ani oczekiwań nauczycieli, ani rodziców – komentowała M. Lech.

Niemal identyczną sytuację zastaliśmy w SP 6. Trójką uczniów zajął się wychowawca świetlicy, reszta pedagogów stawiła się w pracy, ale nie prowadziła lekcji.

– Nauczycielom od 1999 r. dokłada się obowiązków. To wtedy zaczęła się odwrotność reformy, a ludzie, którzy dziś są w PiS, odebrali nam wcześniejsze emerytury. Zabrano dodatek wiejski i mieszkaniowy. Później każdy kolejny rząd aż do dziś tylko warzył to piwo dalej, więc mamy kumulację – komentował informatyk Jarosław Kubrycz. – W telewizji mówią, że nauczyciel dyplomowany ma 6 tys. zł brutto. Pracuję już 33 lata i mam pensję w wysokości dokładnie 3,4 tys. zł brutto, więc ktoś tutaj kłamie. W wyniku rozmów rząd jedyne, na co się zgodził, to oddanie nam tego, co wcześniej zabrał, jak np. znów ma się skrócić staż na wszystkich stopniach awansu – dodaje informatyk.

 

 

Dalszą cześć artykułu przeczytasz w e-wydaniu „TK”

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

One thought on “Nauczyciele rozpoczęli strajk

  • 12 kwietnia 2019 at 15:58
    Permalink

    Strajkujący nauczyciele, fabryki na was czekają!!! 40 godzin tygodniowo. 8 godzin dziennie z 15 min. przerwą. Urlop w większości wyznacza pracodawca kiedy można go wykorzystać. Tam się zrealizujecie. Nie macie powołania do nauczania ci którzy zostawili uczniów. Nie nadające się do tej pracy. Brawo Rząd, żadnych ustępstw już wobec nauczycieli. Pozwalniać najbardziej agitujacych, chejtujacych i trolów internetowych. Poza tym jest to strajk polityczny dla koalicji obywatelskiej, kod-u i reszty śmieszno- strasznych organizacji.
    W poniedziałek organizowane są głodówki na terenach szkół przez rodziców dzieci porzucony przez nauczycieli.

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content