Ponad 90 proc. chce strajku!

3 kwietnia 20193 kwietnia 2019 Artur Lawrenc 0 Comments

– Rząd tak mówi o dorównywaniu do europejskich standardów, rozbudowuje programy socjalne, chwali się, że premier i minister finansów tak dobrze sobie radzą. Trudno się więc dziwić, że i my, nauczyciele, chcielibyśmy partycypować w tym dobrobycie – mówi Paweł Kopeć, nauczyciel i jeden z liderów lubuskiej „Solidarności”

Do spotkania dyrektorów szkół podstawowych i średnich doszło w ubiegłym tygodniu w starostwie powiatowym. Z przedstawionych tam danych wynika, że ponad 90 proc. nauczycieli, którzy wzięli udział w przeprowadzonych przez związki zawodowe referendach, chce od 8 kwietnia rozpocząć strajk.

Na dziś w szkołach nikt nie wie, czy i w jaki sposób uda się zapewnić opiekę uczniom podczas protestu. Najtrudniejsza sytuacja dotyczy szkół podstawowych, gdzie ostatnie roczniki gimnazjów miały przystąpić do egzaminów zaczynających się 10 kwietnia, a kończący klasę ósmą swoje testy według planu mieli rozpocząć kilka dni później, bo 15 kwietnia.

– Ostateczne decyzje zapadną po 1 kwietnia, kiedy to ZNP podejmie decyzję o podjęciu akcji strajkowej trwającej od 8 kwietnia do odwołania. Informuję, że w referendum strajkowym wzięło udział 85 proc. pracowników, z czego 96 proc. opowiedziało się za przeprowadzeniem w szkole akcji strajkowej. Taki wynik referendum pozwala przewidzieć, że 8 kwietnia i w dniach kolejnych w naszej szkole zajęcia edukacyjne będą musiały być odwołane oraz niestety nie będzie możliwości zapewnienia opieki naszym uczniom. W związku z powyższym dyrekcja zwraca się z gorącą prośbą do wszystkich rodziców o wyrozumiałość i wsparcie. Prosimy, abyście państwo rozważyli już dzisiaj możliwości zapewnienia swoim dzieciom opieki w domu – taką informację od wicedyrektorki szkoły podstawowej numer 6 Romany Piechoty otrzymali rodzice tamtejszych uczniów.

Ponad 90-procentowe poparcie środowiska nauczycielskiego dla protestu potwierdza Paweł Kopeć, nauczyciel CKZiU „Elektryk” i przewodniczący nowosolskiego okręgu związku „Solidarność”. – Bez względu na przynależność do Związku Nauczycielstwa Polskiego czy do Solidarności ludzie są zdeterminowani i pozostają w gotowości strajkowej – podkreśla.

Dalszą cześć artykułu przeczytasz w e-wydaniu „TK”