Niebiesko-żółty jubileusz

W nowosolskim porcie zbudowanym dzięki unijnemu wsparciu, w towarzystwie statku Laguna – również za wspólnotowe pieniądze – nowosolanie uczcili 15. urodziny członkostwa naszego kraju w Unii Europejskiej

Ostatniego kwietnia w wigilię wstąpienia naszego kraju do Unii Europejskiej w nowosolskim porcie odbyły się uroczystości związane z tą wyjątkową rocznicą.

Marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak wspólnie z prezydentem Wadimem Tyszkiewiczem zwrócili uwagę na rolę, jaką odegrało wstąpienie Polski do Unii dla naszego regionu. – Możemy być świadkami niesamowitych inwestycji. W ciągu 15 lat nasz kraj otrzymał blisko 160 mld euro wsparcia. W Nowej Soli powstał dzięki temu: port, strefa, drogi, ronda, statki, biblioteka, dom kultury, Interior, Park Fizyki, projekt transportowy – wyliczała E. Polak.

– Warto było i dziś mamy co świętować. Życzę Nowej Soli wszystkiego najlepszego na kolejne lata, bo mamy jeszcze dużo do zrobienia – dodała pani marszałek.

Z okazji jubileuszu zaśpiewana została „Oda do radości”, a nowosolska kładka rozbłysła niebiesko-żółtymi kolorami. Nowosolanie zajadali się niebieskimi pierniczkami.

Wspólnie ze znajomymi i dziećmi na uroczystości w porcie przyszedł nowosolanin Marek Banasiak. – Nowa Sól to moje miasto, znam je od dziecka. Zmieniało się na moich oczach, a od kiedy wstąpiliśmy do UE, poszło to w bardzo szybkim tempie. Nie ma takiego miejsca, które w jakiś sposób nie przeszłoby metamorfozy. Inaczej wyglądają kamienice i podwórka. Nawet moje, w kwartale pomiędzy ulicami Zjednoczenia a Wojska Polskiego jest nie do poznania – przyznawał M. Banasiak.

– Bardzo zmieniły się tereny nadodrzańskie, całość od Kaczej Górki po dzielnicę portową – wspominały Izabela i Marek Kochanowiczowie oraz Joanna Czyżak z córką Jagodą. J. Czyżak, pamiętając jak w przeszłości wyglądała np. Harcerska Górka i zaśmiecony teren przy wale, dodała: – Wszystko się zmieniło, tam, gdzie były zaniedbane miejsca, powstają tereny rekreacyjne.

Z kolei Izabela i Marek uczestniczyli w koncercie Kombi na strefie. Wtedy hulał tam wiatr i nie stały żadne fabryki. – Trudno nam nawet wskazać miejsce, w którym stała scena. Miasto niesamowicie się zmieniło. Strefa jest pełna zakładów, zarówno północna jak i południowa, jest wiele nowych dróg. Całość robi wrażenie – stwierdza M. Kochanowicz.

– Od kiedy wstąpiliśmy do Unii nasze miasto eksplodowało. Widać nowe na każdym rogu ulicy. Trudno sobie przypomnieć widoki sprzed lat. Czasami szybkość zmian uświadamiają nam stare zdjęcia. Inaczej jest teraz np. wokół mojego domu przy ul. Kościuszki. Zmieniły się parki, fontanny. Z roku na rok zagospodarowywane były kolejne drogi i tereny w mieście. Lubimy uprawiać sport, dlatego bardzo cieszymy się z nowej ścieżki rowerowej, basenu i liczymy na halę sportową – mówiła Agnieszka Falbagowska.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content