Sebastian B. udawał „Kobrę”

Wracamy do sprawy nowosolskiego biznesmena Marka W. ps. „Kobra”. Milioner z wyrokami siedzi w areszcie. Wysyłał do sądu zwolnienia lekarskie, by odraczać rozprawę apelacyjną dotyczącą gwałtów. Podczas wizyty u lekarza w Wolsztynie jego pracownik Sebastian B. podszywał się pod „Kobrę”, co ujawniła „Gazeta Wyborcza”

Wróćmy do lutego br. Wtedy W. został zatrzymany pod Poznaniem przez policjantów z Zespołu Poszukiwań Celowych, tzw. łowców głów. – Do zatrzymania doszło 22 lutego wczesnym popołudniem w miejscowości Góra koło Leszna – mówił „TK” Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. – Policjanci zespołu pościgowego rozpoznali go idącego ulicą i tam go zatrzymali.
„Kobra” w Poznaniu zameldował się ponad 2,5 roku temu. Zielonogórski sąd i prokuratura wydały za nim dwa listy gończe. Było wiele sygnałów, że Marek W. przebywa za granicą. Stąd postanowienie o wydaniu europejskiego nakazu aresztowania. Później policja dostała informację, że W. wrócił do Polski. – Tropy wiodły w okolice Leszna i dlatego do sprawy włączyli się policjanci z tamtejszej komendy miejskiej policji. Zebrane przez nich wiadomości pozwoliły zaplanować akcję zatrzymania – podkreślał Borowiak. A „Kobra” trafił do aresztu śledczego w Poznaniu.
Nasza gazeta o sprawie milionera z Nowej Soli pisała wielokrotnie.

Dalszą cześć artykułu przeczytasz w e-wydaniu „TK”

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content