Marchew, jabłka i… meble do kuchni

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o startujących od kolejnego miesiąca warsztatach, które pracownicy Ośrodka Pomocy Społecznej szykują dla rodziców i opiekunów osób niepełnosprawnych, nad którymi ci muszą sprawować całodobową opiekę. Dziś wracamy do tematu działalności ośrodka, który swoim podopiecznym proponuje również inne nieszablonowe formy pomocy.

– Zawsze szukamy różnego rodzaju sponsorów, na pomoc różną, na wszystko co się da. Najłatwiej oczywiście jest pozyskać żywność – mówi Renata Rudnik, kierownik OPS z Nowego Miasteczka.

Bywało już, że ośrodek pozyskiwał jedzenie gotowe, które w łatwy sposób można podać uczestnikom organizowanych przez OPS zajęć czy warsztatów. Wówczas ciastka czy tzw. gorące kubki, to szybka forma posiłku, po którą dzieci i młodzież sięgają szczególnie chętnie. – Gdy nie mieliśmy produktów gotowych, wówczas nasi pracownicy piekli ciasta, smażyli naleśniki. W poprzednim roku podpisaliśmy umowę z Agencją Rynku Rolnego. W ramach tej współpracy od lipca dostaliśmy od Agencji do rozdania między mieszkańców  już ok. 40 ton jabłek, prawie dwie tony gruszek, a teraz 10 ton marchwi, którą wzięliśmy tak trochę na próbę, bo nie wiedzieliśmy, czy będzie równie dużo chętnych co w przypadku owoców – wyjaśnia kierownik.

Jak się szybko okazało obawy były niepotrzebne, a zainteresowanie marchwią przerosło oczekiwania pracowników z ośrodka. – Marchew odebrało już 189 osób i zostało zaledwie kilka worków – mówiła w środku poprzedniego tygodnia pani kierownik. Dodajmy, że dziś, tj. we wtorek 11 kwietnia pod OPS przyjedzie kolejna dostawa jabłek (przynajmniej 10 ton) i zainteresowani nie powinni zwlekać. Ostatnim razem osiem ton rozeszło się zaledwie w siedem godzin.

Owoce i warzywa to nie wszystko. OPS z powodzeniem znalazł niedawno sponsora, który przekazał mu cały zestaw mebli kuchennych. – Pisaliśmy w tej sprawie do różnych firm i otrzymaliśmy pozytywną odpowiedź od jednego z producentów mebli z Bydgoszczy – mówi R. Rudnik.

Pani kierownik jeszcze nie zdecydowała w jaki sposób wykorzystać ten cenny prezent. – Na razie trzymamy je u siebie, nie przekazujemy ich dalej, bo nie wiemy, jakie będą potrzeby. Szykujemy się do uruchomienia programu „Senior plus”, w ramach którego chcemy zrobić dom dziennego pobytu w Nowym Miasteczku. Jeśli otrzymamy na ten program pieniądze, to wówczas meble kuchenne wykorzystamy właśnie w tym miejscu. A jeśli nie, to na pewno przekażemy je potrzebującej rodzinie. Wolelibyśmy jednak, żeby z mogli z nich korzystać mieszkańcy w szerszym tego słowa znaczeniu, nie tylko jedna rodzina – wyjaśnia panie kierownik.
Artur Lawrenc

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content