Nie poznacie tego miejsca!

Na scenie Gminnego Ośrodka Kultury trwa remont. Po latach prowizorki wreszcie będzie nowocześniej, jaśniej, funkcjonalniej i bezpieczniej. Kolejny raz GOK wszystkie prace finansuje ze środków własnych, a remont wykonują pracownicy urzędu

Trwający remont to już trzeci etap prac, które rozpoczęły się kilka lat temu od modernizacji wielu mniejszych pomieszczeń. W tym czasie odnowiono m.in. salę, którą można dziś wynająć pod organizację rodzinnej imprezy, a czasem odbywają się tam obrady rady miejskiej, zmieniono też oblicze dawnych pracowni, np. modelarskiej, i przebudowano układ pomieszczeń znajdujących się za sceną.

Podobnie jak wcześniej, tak i teraz remonty w Gminnym Ośrodku Kultury finansowane są ze środków własnych, a do prac modernizacyjnych skierowano odpowiednich pracowników urzędu.

– Zmieniamy wizerunek z brudnego, ciemnego i smutnego na dużo jaśniejszy. Ściany wokół sceny malujemy na biało oraz kończymy z chaosem, jaki panował w instalacji elektrycznej (plątanina kabli ciągnących się np. po kaloryferach), ale też innych instalacjach. Rury zostaną schowane, grzejniki wymienione, a kable elektryczne poprowadzono na nowo – bezpiecznie i estetycznie – mówi dyrektor GOK Grzegorz Zwarycz.

– Po kilku latach pracy dokładnie wiem, czego nam tutaj trzeba, a niektóre z rozwiązań podpatrzyłem w innych ośrodkach kultury. Po remoncie, żeby podłączyć mikrofony, kable nie będą już prowadzone przez całą scenę, bo gniazdo zrobiliśmy na najbliższej ścianie. Dodatkowo będzie możliwość opuszczenia mikrofonów z góry, co jest szczególnie przydatne przy występach dzieci – dodaje.

Na scenie, która zawsze była zmorą fotografów nawet z przyzwoitym sprzętem, wreszcie będzie jaśniej. Na nowe oświetlenie złożą się trzy rodzaje świateł.
– Pierwszy to kilkanaście paneli świetlnych umieszczonych w wyremontowanym suficie. Tego nigdy nie było, a czasem ratowano się jakąś prowizorką w postaci zawieszonych żyrandoli. Drugie światła będą zamontowane z tyłu na rampie oświetleniowej, a trzecie w postaci ruchomych lamp, które za 10 tys. zł ufundował nam dobry przyjaciel GOK, będą stały z przodu – wymienia G. Zwarycz.

W ramach obecnych prac montowana jest też infrastruktura, która umożliwi zainstalowanie wysuwanego ekranu oraz projektora do wyświetlania filmów. Ekran najprawdopodobniej zostanie zakupiony w przyszłym roku, a projektor możliwe, że jeszcze w tym. – Dostaliśmy ok. 40 tys. zł dofinansowania do remontu jednej z sal i za te pieniądze będziemy też kupować sprzęt, w tym komputery i może właśnie projektor – zapowiada szef GOK-u.

Przy scenie i na sali widowiskowej poprawiana jest wentylacja, ponieważ przy komplecie publiczności zawsze trudno jest tam oddychać. Pojawią się też dodatkowe oznaczenia wyjść i toalet, bo gdy np. na występy grup kabaretowych przyjeżdżają goście spoza Nowego Miasteczka, to trudno im się w budynku odnaleźć. Kolejnym elementem trwających prac będzie cyklinowanie drewnianej podłogi.

– Zamontowaliśmy już nową rampę do powieszenia granatowych rozsuwanych kurtyn, ale kupimy je raczej w przyszłym roku. Przy ograniczonym budżecie zaczynamy od rzeczy najważniejszych, a zakup kurtyn, które są bardziej dekoracją, to koszt ok. 20-30 tys. zł – mówi G. Zwarycz.

Na scenie modernizacja się nie zakończy, bo także w najbliższych miesiącach budowlańcy przeniosą się przed scenę – na salę widowiskową, którą czeka położenie nowych tynków na ścianach i malowanie oraz wymiana elektryki. W planach jest też wymiana tapicerki 150 krzeseł, bo zakup nowych to zbyt wielki wydatek.

– Wszystko powinno się zakończyć we wrześniu lub październiku. Pierwszą imprezą po remoncie będzie albo inauguracja nowego roku akademickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, albo jeśli to nie wypali – to dokładnie 19 października zaplanowany już Gminny Dzień Seniora – zapowiada dyrektor.

– W przyszłości ostatnim etapem remontów będzie modernizacja klatki schodowej, wejścia, montaż podjazdu dla niepełnosprawnych i powieszenie napisu informującego, że jest tu ośrodek kultury i biblioteka – zapowiada G. Zwarycz. – Od początku mojej pracy miałem założenie, że chcę krok po kroku doprowadzić budynek do stanu, w którym już nie będziemy musieli się go wstydzić. Zainteresowanie imprezami rośnie, dlatego tym bardziej ma to sens – dodaje.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content