Stawy zmieniły oblicze

Stawy retencyjne w ostatnich miesiącach przeszły prawdziwą metamorfozę. To, co przez wiele lat było zarośniętą, zaśmieconą i zamuloną sadzawką, dziś zaczyna wyglądać atrakcyjnie i pasować do oddanej już wcześniej przebudowanej ulicy. Zbiorniki są wyczyszczone i pogłębione, brzegi zostały wzmocnione faszyną, udrożniono koryto przepływającej pomiędzy zbiornikami Śląskiej Ochli.

 
– Gdy byliśmy w połowie przebudowy drogi w ciągu ulic Nowosolskiej i Chrobrego, wizytował u nas wicemarszałek. Wszyscy dobrze widzieliśmy, że tak zaniedbane stawy kompletnie przestają pasować do zmieniającego się wizerunku Otynia. To był kluczowy moment do rozpoczęcia rozmowy o ich wyczyszczeniu – mówiła w środę wójt Barbara Wróblewska, gdy efekty wykonanych prac pokazywano wicemarszałkowi województwa Stanisławowi Tomczyszynowi.

 
– Długo dyskutować nie trzeba było, szybko podjęliśmy wspólną decyzję, że trzeba zrobić kolejny krok i zająć się również zbiornikami – dodał S. Tomczyszyn.

 
Inwestycja kosztowała 160 tys. zł, z czego prawie 70 tys. zł pochodziło z dofinansowania urzędu marszałkowskiego. – To było bardzo potrzebne, to zmiana, która w wielkim stopniu wpływa na estetykę miejsca, które od wielu lat było zaniedbane. Jestem wdzięczna za pomoc urzędowi marszałkowskiemu oraz dumna, że doprowadziliśmy tę część Otynia do takiego stanu, jakiego życzyli sobie mieszkańcy – mówiła B. Wróblewska.

 
Wicemarszałek zwrócił uwagę, że teraz, gdy rola zbiorników retencyjnych została wzmocniona oraz nadano im znacznie lepszy wygląd, warto zastanowić się nad dodaniem temu miejscu rekreacyjnej funkcji. – Przez Otyń przemieszczają się turyści piesi i rowerowi, są pielgrzymi idący do tutejszego Sanktuarium. Dobrze by było, żeby zrobić ze stawów fajne miejsca na rekreację i wypoczynek, jak to zrobiono np. w Małomicach, gdzie na zbiorniku zainstalowano pomosty, na brzegu są zadaszone wiaty oraz miejsca do zabaw dla dzieci. Podobnie dzieje się w Świdnicy, a w kolejce na taki projekt czeka Czerwieńsk – mówił S. Tomczyszyn. – My również na tym nie poprzestajemy. Z pieniędzy funduszu sołeckiego kupiliśmy latarnie i doświetliliśmy ten teren, zakupione są też dwa kryte trzciną domki rekreacyjne, które staną pomiędzy stawami. Mamy już gotowy projekt zagospodarowania tego terenu, nie wiem, czy uda się w przyszłym roku, bo potrzeb w gminie jest wiele, ale na pewno w przyszłości chcielibyśmy utwardzić ścieżki wokół i pomiędzy zbiornikami – wyjaśniła wójt Wróblewska.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content