Blues Ferajna i jej nowi przyjaciele

Miłośnicy klubowego grania spędzili sobotni wieczór na koncercie „Blues Ferajny” zespołu z czołówki polskiego bluesa, który wystąpił na scenie Gminnego Centrum Kultury

Kameralna atmosfera stworzona w otyńskim centrum kultury sprawia, że miłośnicy dobrej klubowej muzyki chętnie biorą udział w koncertach. Tak było i tym razem, gdy na scenie pojawiła się „Blues Ferajna”. Pochodzący z Kielc artyści Grzegorz „Olek Blues” Olejnik i Tomek „Stary” Herman zachwycali publiczność nie tylko dobrą muzyka, ale również dowcipnymi komentarzami. Gościnnie z chłopakami z Ferajny wystąpił Tadeusz Szechowski na harmonijce.

– To Tadeusz rekomendował muzyków zwracając uwagę, że są czołówką polskiego bluesa. Co oczywiście potwierdzili w trakcie koncertu. Muzycy sami piszą teksty i muzykę do swoich utworów sprawiając, że całość jest absolutnie oryginalna – zwraca uwagę Krzysztof Gąsior, dyrektor GCK. Kameralna atmosfera niewielkiej sali sprawia, że doskonale uczestniczy się w otyńskich wydarzeniach muzycznych. – Oprócz koncertów piosenki poetyckiej staramy się, żeby był blues, a nawet delikatny rock.

Najbardziej sprawdzają się koncerty akustyczne z autorskimi piosenkami – zauważa K. Gąsior. Według dyrektora dobra atmosfera to przede wszystkim zasługa publiczności, która jest bardzo gościnna i serdecznie przyjmuje artystów. To sprawia, że osoby przyjeżdżające z końca Polski w Otyniu czują się dobrze.
– Jak już zagrają, to po jakimś czasie dzwonią i dopytują się, czy jeszcze kiedyś będą przewidziani w naszym harmonogramie. Ferajna jest pierwszy raz, ale mam nadzieję, że nie ostatni – zapowiada K. Gąsior.

Po koncercie, jak zawsze był czas na rozmowę i bliższe poznanie muzyków. Dyrektor zdradza, że z wieloma artystami publiczność się zaprzyjaźnia. Wielkim przyjacielem publiczności otyńskiego GCK jest z pewnością Robert Kasprzycki. Z tego też powodu miejscowy dom kultury został umieszczony na trasie jubileuszowych koncertów artysty z okazji 25-lecia jego twórczości. Wydarzenie zaplanowane jest na 23 lutego.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content