Mieszkańcy wiedzą lepiej

– Będę czekała na pomysły od mieszkańców i społeczników. To nie urzędnik, lecz mieszkańcy wiedzą, czego najbardziej potrzebują – mówi Renata Lityńska, kandydatka na fotel burmistrza

O tym, że Renata Lityńska będzie startować na stanowisko burmistrza gminy Otyń, ona sama dowiedziała się na długo przed tym, gdy faktycznie podjęła taką decyzję. Już jesienią zeszłego roku zaczęły bowiem pojawiać się informacje, które wtedy były dla niej miłym zaskoczeniem.

– Przyjmowałam to z uśmiechem i niedowierzaniem. Późną wiosną tego roku zaczęło wyglądać na to, że jest to poważna oferta od poważnych osób. Zdecydowanie się na kandydowanie było jedną z najważniejszych moich życiowych i zawodowych decyzji. Natomiast wybory są dla ludzi i to oni podejmują decyzje – mówi R. Lityńska, która choć 20 lat zawodowo bardziej związana była z Poznaniem, Wrocławiem i Warszawą, to, jak widać, ma zaufanie w swoim środowisku.

– Przypomniałam o sobie pracując krótko w urzędzie, a przecież urodziłam się w Bobrownikach, gdzie jest mój dom rodzinny, w którym kocham przebywać, gdzie zawsze ładuję akumulatory jeżdżąc rowerem po Bukowej Górze i  spacerując w wąwozach. Od 20 lat mieszkam w Otyniu, mąż pochodzi z Niedoradza, dzieciństwo spędzałam w Konradowie u dziadków – wylicza.

Jak podkreśla R. Lityńska, jej kandydatura nie będzie się opierać na negowaniu wszystkiego, co robi obecny samorząd. Jako pełnomocnik Barbary Wróblewskiej, wówczas jeszcze kandydatki na wójta, a potem jako kierownik referatu ochrony środowiska i gospodarki komunalnej w urzędzie, w dużym stopniu była autorką realizowanego potem programu inwestycji. To R. Lityńska współtworzyła obecną radę gminy.

Dalszą cześć artykułu przeczytasz w e-wydaniu „TK”

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content