Wychodzimy naprzeciw przedsiębiorcom

W mieście powstał nowy Cech Rzemiosł Różnych, Handlu i Przedsiębiorczości. O nowej inicjatywie rozmawiamy ze Starszym Cechu Józefem Krajewskim

Ruszył nowy Cech

W miniony piątek odbyło się uroczyste otwarcie siedziby nowego Cechu. W uroczystości wzięli udział zarząd i członkowie. Obecny był także Krzysztof Hnat, prezes Izby Rzemieślniczej z Zielonej Góry.

– Gdyby nie tak aktywna pomoc naszych członków, nie udałoby się w tak szybkim czasie uruchomić siedziby – dziękował obecnym Andrzej Kasprzak, dyrektor biura. Zwrócił uwagę, że w przygotowanej sali wykładowej, już trwają pierwsze kursy. – Przystąpiliśmy jako do projektu unijnego „Samozatrudnienie –  gwarancja lepszego jutra” – zaznaczył A. Kasprzak.

W tak podniosłej chwili swój dyplom mistrzowski w zawodzie murarza odbierał Ireneusz Stokowski. Uroczystość była też okazją do wręczenia odznaczeń, srebrne medale za zasługi w rozwoju rzemiosła lubuskiego otrzymali Józef Krajewski i Michał Samotyja. Natomiast złota odznaka trafiła do Ryszarda Reby.
(nika)

Monika Owczarek: Skąd inicjatywa stworzenia nowego Cechu Rzemiosł?
Józef Krajewski: Powstanie nowego Cechu Rzemiosł Różnych, Handlu i Przedsiębiorczości to nic dziwnego. Kiedyś w każdym mieście cechów było bardzo wiele, osobny mieli szewcy, tynkarze, piekarze itd. Rzemiosło się jednak zmienia. Wykracza poza granice gminy. Jeśli ktoś ma transport,
to działa często w powiecie, kraju a nawet poza granicami. Rzemiosło się zmienia. Dlatego nasz cech skupia rzemieślników z całego regionu, czyli nawet powiatów ościennych. Proszę sobie wyobrazić, że na terenie powiatu działa ponad tysiąc podmiotów, a tylko pięć procent jest zrzeszona w cechu. Jednym słowem 95 procent jest niezagospodarowanych.

Skoro do tej pory nie zrzeszyli się w cechu, to czym państwo zachęcicie tych rzemieślników?
Uważamy, że dzisiaj rzemieślnik to przede wszystkim przedsiębiorca. Dzisiaj domu nie buduje murarz, dzisiaj ktoś, kto się tym zajmuje wykonuje zadanie kompleksowo od murarki, po hydraulikę, montaż pomp ciepła czy fotowoltaiki. Instalator wodno-kanalizacyjny zajmuje się jednocześnie handlem, bo przy swoim zakładzie ma hurtownię. Tworząc Cech wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom rynku i zmieniającej się rzeczywistości. Dzisiaj rzemieślnik to przedsiębiorca. Proszę zauważyć, że po sąsiedzku z naszą siedzibą przy ul. Okrężnej jest dziesięć firm. Dodatkowo kolejnych kilkadziesiąt wokół. Przedsiębiorcy muszą czuć, że Cech służy im wsparciem i pomocą. To my jesteśmy dla nich, a nie oni dla nas. W naszym Cechu znajdą pomoc prawną i fachowców z dziedziny doradztwa gospodarczego. Przeprowadzimy przez proces pozyskiwania środków unijnych na rozwój lub uruchomienie działalności rzemieślniczej. W tym miejscu swoim doświadczeniem będzie służył Michał Samotyja. W biurze zawsze zastaną dyrektora   naszego Cechu Andrzeja Kasprzaka, który na bieżąco będzie pomagał przedsiębiorcom. Zarówno ja, jak i pozostali członkowie zarządu Lech Rauhut, Ryszard Reba, Szymon Kusiak będziemy do dyspozycji na zasadzie wolontariatu. Nastawiamy się na szkolenie uczniów. W końcu to przedsiębiorcy mają najlepsze warsztaty i sprzęt do nauki. Planujemy organizować egzaminy zawodowe.

W jaki sposób można się zapisać do cechu?
Nie stawiamy warunków. Funkcjonujemy dopiero dwa miesiące, a już mamy 30 członków. Podlegamy bezpośrednio po Izbę Rzemieślniczą w Zielonej Górze. Naszych członków obowiązuje jedynie składka, najmniejsza w regionie, bo 50 zł miesięcznie. W zamian otrzymają zdecydowanie więcej. Nie jesteśmy dla nikogo konkurencją, tak jak powiedziałem jest wielkie pole do zagospodarowania. Nam się wciąż chce pracować. Rozpędziliśmy się przez lata i nie potrafimy wyhamować, teraz damy z siebie wszystko przedsiębiorcom. Mamy doświadczenie, wiedzę, kontakty. Poprzez działanie w grupie będziemy dużym wsparciem dla rzemieślników.

 

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content