MFC 12. To już w tę sobotę!
Zostały już tylko palce jednej dłoni do odliczania dni do gali MFC12. Na ostatniej prostej przed galą nie zabrakło pewnych zawirowań, ale limit pecha wydaje się być wyczerpany. W sobotę czeka nas naprawdę solidna impreza sportowa
Gala MFC12 Makowski Fighting Championship Data: 16.09.2017 start: 19:00 , transmisja live: 20:00 |
Kiedy w 2009 roku Tomek Makowski zainaugurował w Nowej Soli serię swoich imprez, czy spodziewał się, że przyszłość przyniesie takie żniwo? Czy przypuszczał, że w Nowej Soli i Zielonej Górze będą pod szyldem MFC toczyć się walki o tytuły Mistrzów Świata? Że na ringu MFC w przyszłości pojawią się zawodnicy z ponad 20 krajów z całego świata? Że gale MFC będą transmitowane przez międzynarodową telewizję? Czy wpadłby na to, że za kilka lat stawką walki wieczoru będzie pas MFC?
O ile ta pierwsza gala nas szczerze zachwyciła, tak z każdą kolejną edycją „Maku” robi kolejny krok naprzód, wyżej podnosi poprzeczkę. Organizacyjnie gale te są perfekcyjne, kibic, który przyjdzie na halę, zawsze zobaczy show, nie tylko w ringu. Nagłośnienie, oprawa wizualna, oświetlenie, to wszystko jest zawsze z najwyższej półki.
Zawodnicy? Z ringów MFC wywodzą się sportowcy, którzy w swoich dyscyplinach sięgnęli najwyższych laurów. To stąd zawodnicy trafiają do największych światowych marek sportów walki – UFC i Glory.
Od poprzedniej, 11. edycji Makowski Fighting Championship, odliczaliśmy czas do „dwunastki”. Wiadomo było, że będzie we wrześniu, wiadomo było, że w Zielonej Górze, gdzie MFC ma po Nowej Soli drugi dom. Pozostało czekać na informacje, kogo zobaczymy na gali, kto w tym roku dostarczy nam emocji i da sportowe widowisko. Część nazwisk można było przewidzieć, stałe miejsce na tej gali mają ci, którzy swoimi walkami dają tej gali tak wysoką markę. Bodnar, Zembik, Przypis, Szmajda, Jędrzejczyk, Makowski, to ludzie mocno związani z marką MFC, dający gwarancje wysokiego poziomu sportowego.
Ale kilka tygodni temu pod wielkim znakiem zapytania stanęła walka Tomka Makowskiego.
Podczas treningu połamał kości śródręcza, uszkodził nadgarstek. Kontuzja, mimo że bardzo skomplikowana, wydawała się „do wylizania”. Ale nie starczyło niestety czasu, prawica „Maka” naprawia się bardzo powoli. Sam Tomek przyznaje, że to pewnie pokłosie wielu lat treningu, przebytych urazów, zwyczajnego „zmęczenia materiału”. Tomka, niestety, na 12. edycji MFC nie zobaczymy. Ale sam też mówi, że na emeryturę się jeszcze nie wybiera, że zrobi wszystko, by jak najszybciej wrócić do pełni zdrowia a tym samym na ring. Tym razem jednak MFC odbędzie się bez walki Tomka Makowskiego. Brzmi wręcz nieprawdopodobnie.
Nie będzie jednak tak, że Tomek z tego powodu usiądzie sobie na trybunce i będzie dłubał pestki. Ma ogrom obowiązków nie tylko jako organizator, ale także jako trener. I jego trenerskie oko z pewnością przyda się w narożniku zawodników. Z pewnością takie wsparcie bardzo przyda się Michałowi w walce z bardzo wymagającym Vladimirem Konskym, jak dla mnie to jeden z najlepszych kąsków tego wieczoru.
Co więcej, przecież tego wieczoru w ringu Maku będzie miał też dwóch debiutantów wywodzących się spod jego trenerskich skrzydeł: Michała Gołębiowskiego i Adriana Tomalę, dla których jest sportowym guru i oni tego trenerskiego słowa i oka będą bardzo potrzebować.
Z przedgalowych perturbacji trzeba też powiedzieć słowo o Paawle Jędrzejczyku, a raczej o jego znikających rywalach. Do trzech razy sztuka? Nie, do pięciu. Jeszcze kilka dni temu rywal dla Pawła był zaklepany, wręcz spakowany, z zakupionymi przez MFC biletami lotniczymi, zamówionymi hotelami. I co? I był telefon, że nic z tego. Że przytrafiła się kontuzja uniemożliwiająca walkę z Jędrzejczykiem. Na szczęście ta sieć kontaktów Tomka na całym świecie jest tak ogromna, że udało się znaleźć rywala dla Pawła, ostatecznie będzie nim pochodzący z wyspy Curacao Cedric Bakuna.
Pełną kartę walk gali MFC 12 przedstawiamy w ramce obok. Przypominamy, że bilety na galę można kupić na portalu Abilet.pl.
Marek Grzelka
- Historia Nowej Soli: Muszę odejść, ale wrócę - 18 kwietnia 2024
- Nowa Sól: Historia z szyldu - 6 kwietnia 2024
- Marek Grzelka: Póki my, żyjemy [REPORTAŻ Z GRANICY POLSKO-UKRAIŃSKIEJ] - 26 marca 2022