Ręczni przełamują niemoc

Tak można określić wygraną MKST Astra Nowa Sól z MKS Żagiew Dzierżoniów w II lidze. Nowosolanie ostatni raz wygrali w trzeciej kolejce. W siódmej nastąpiło przełamanie. Pomógł atut własnej hali

MKST Astra Nowa Sól – MKS Żagiew Dzierżoniów 36:29 (21:11)

Astra: Kujawa, Ceglarz, Kowalski, Jakowicki, Lotko, Bortnowski, Adamek, Jaworski, Marciniak, Grygorowicz, P. Nowakowski, R. Nowakowski, Lisiewicz, Hołubek, Paszkiewicz, Hajnysz

Zmierzyli się sąsiedzi w tabeli, więc mogło być różnie, bo i stosunki międzysąsiedzkie różne bywają. Pomógł w tym meczu na pewno powrót doświadczonego Krzysztofa Jaworskiego.

Astra od początku narzuciła rywalom swój agresywny styl gry. Efekt? W 16. minucie prowadziliśmy już 11:7, w 17. minucie Hajnysz rzuca na 12:7 (w ogóle rzucił nieco chłopak w sobotę, pewnie miało to związek z tym, że nareszcie na trybuny dotarła jego wybranka), a goście proszą o czas. Podwoiliśmy naszą przewagę w 20. minucie, kiedy Hajnysz trafił na 14:7. Lisiewicz rzuca po chwili na 15:7, a w 23. minucie kolejny raz o przerwę wnioskuje trener piłkarzy ręcznych z Dzierżoniowa.

Nasi bramkarze bronili tego dnia bardzo dobrze, szczególnie w pierwszej części. To dawało spokój, w ofensywie natomiast byliśmy do bólu skuteczni. Stąd wziął się wynik pierwszej części – 21:11 dla Astry.

W drugiej połowie trener Robert Kołodyński zdecydował się na roszady. Przewaga była duża, więc pograli zmiennicy. Ale zaczęły się schody, bo goście byli coraz skuteczniejsi, a Astra rzucała coraz mniej.

W 49. minucie Kołodyński chce czasu, bo przyjezdni odrabiają. To był fragment, w którym Astra nie trafiała regularnie, ba, przez kilka dobrych minut nie rzuciliśmy żadnej bramki. Impas w 51. minucie przełamał Przemysław Nowakowski – rzucił 30. bramkę dla nowosolan.
Ostatecznie tragedia się nie zdarzyła i Astra spokojnie dowiozła wynik do końca. Wygraliśmy 36:29.

Kolejny mecz zagramy znowu u siebie, tyle że tym razem w niedzielę 12 listopada o godz. 15.00. Przeciwnikiem Olimp Grodków, w tabeli trzeci. Astra jest póki co 11. Oczywiście mecz odbędzie się w hali przy ul. Botanicznej.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content