Awans nowosolskiego sportu. Na gali kajakarze brylowali [DUŻO ZDJĘĆ]

Dalej trwa czas podsumowań w sporcie. Odbyła się gala współzawodnictwa sportowego dzieci i młodzieży w Lubuskiem w 2017 r. Nowa Sól awansowała wśród z gmin z piątego na trzecie miejsce. Zdobyliśmy 328 punktów. Wydatnie pomógł w tym Kajakowy Klub Sportowy, który w klasyfikacji klubów był 11. – Sezon 2017 był naprawdę dobry, mieliśmy sporo medali Mistrzostw Polski – od kategorii młodzika do młodzieżowca – mówi Dariusz Cichocki, trener KKS

Gala podsumowująca lubuski sport młodzieżowy odbyła się w ub. tygodniu w Wojewódzkim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Drzonkowie. Pierwsza tego typu impreza miała miejsce prawie 20 lat temu.

Lubuskie, jak się okazuje, jest na 11. miejscu w kategorii województw. Zdobyło 60 punktów więcej niż w 2016. – Jednak jeżeli przeliczymy to na liczbę ludności, w tej statystyce Lubuskie jest pierwsze – mówi Romuald Gawlik, wicemarszałek województwa. – W sumie z naszego województwa punktowało 121 klubów. Celem takiego współzawodnictwa jest podnoszenie poziomu sportowego czy szkolenia w kategoriach młodzieżowych – wyjaśnia Gawlik.

Nie zabrakło w Drzonkowie przedstawicieli rządu w regionie. – Trzeba tak ten sport kreować, żeby konkretny zawodnik, trenując przez 5, 10 czy 15 lat, miał szansę położyć w przyszłości na szalę swoją ciężką pracę i wygrać medal olimpijski czy na arenie krajowej – zaznacza Robert Paluch, wicewojewoda lubuski.

Jak to jest z tym nowosolskim sportem? Wyniki pokazują, że całkiem dobrze. Wśród gmin uplasowaliśmy się na trzecim miejscu, jeśli chodzi o zdobycz punktową. Oczek wywalczyliśmy 328. Pierwsze dwa miejsce nie zaskakują. Wygrała Zielona Góra – nieco ponad 1842 punkty, drugi Gorzów Wlkp. z ponad 1814 pkt.

Nową Sól reprezentował podczas gali Grzegorz Rogula, dyrektor MOSiR. Odebrał statuetkę. – Jest się czym pochwalić. Nasze miasto w 2017 zanotowało największy postęp punktowy w województwie i awansowało z miejsca piątego na trzecie. Wyprzedziło Witnicę i Żary. To zasługa przede wszystkim zawodników, trenerów i działaczy klubowych, ale także klimatu i warunków, jakie stwarza się młodym sportowcom w Nowej Soli – czytamy na FB MOSiR Nowa Sól.

Wydatnie pomógł w osiągnięciu takiego wyniku Kajakowy Klub Sportowy Nowa Sól. Do Drzonkowa pojechali prezes KKS Marian Piec, trener Dariusz Cichocki i Krystian Hołdak – nadzieja nowosolskiego kajakarstwa. Wszyscy trzej zostali uhonorowani za osiągnięcia w 2017. Z naszego powiatu wyróżnienie za dobrą pracę dostał też Dariusz Giedziun, trener UKS Olimp Nowa Sól. W jego imieniu odebrał je Robert Pałka z Washi Konotop.

Krystian Hołdak: – Zacząłem trenować w pierwszej klasie podstawówki. Póki co największym moim sukcesem jest dwukrotne Mistrzostwo Polski juniorów młodszych, również Wicemistrzostwo Polski i kilka Mistrzostw w młodzikach. Teraz jestem w SMS Olsztyn. Leci ósmy rok moich treningów, a tak na poważnie trenuję od czterech lat. W Olsztynie jest po prostu większa ilość treningów. Nasz trener ma syna, który niedawno był w Rio. Szkoła jest stricte dostosowana do treningów, wszystko jest podporządkowane pod kajaki.

W ub. roku K. Hołdak przede wszystkim zdobył złote medale Mistrzostw Polski – wygrał z rok starszymi podówczas juniorami młodszymi w kategoriach C1 i C2.

– Żeby teraz pojechać na Mistrzostwa Europy, co jest moim marzeniem, będę musiał wygrać z rocznikiem 2000, a ja jestem dwa lata młodszy od rywali, więc będzie trudno. To jedno z moich najbliższych marzeń. Ale z takich możliwych – wyjazd do Barcelony. Tam zamiast na kanadyjce będę płynął na kanadyjce górskiej, na takim slalomie górskim. To jest turniej, w którym zawodnicy zamieniają się, ścigamy się i na kanadyjkach, i na kajakach górskich, czyli ja jako kanadyjkarz muszę przeobrazić się w kajakarza górskiego. Tam zjadą się ludzie z całego świata. Kto dostanie się dalej w tym turnieju, jedzie do Argentyny – podkreśla Krystian Hołdak.

Mówi, że całą przyszłość upatruje w kajakach. Chce jak najszybciej wystartować na igrzyskach olimpijskich. Docenia pracę, jaką wykonuje z nim trener Cichocki: – Jest dla mnie autorytetem, wiążę całą karierę z nim. Prowadzi mnie także życiowo, co jest ważne.

Cichocki zaznacza, że podstawą w osiąganiu dobrych wyników jest systematyczna praca. – To czwarty rok z rzędu, w którym znajdujemy się w pierwszej 15 klubów w województwie. Sezon 2017 był naprawdę dobry, mieliśmy sporo medali Mistrzostw Polski – od kategorii młodzika do młodzieżowca – puentuje Dariusz Cichocki.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content