Giedziun: Bierzemy się do pracy. I to ostro

Za Pomarańczowymi Wielkopolski Międzynarodowy Turniej Judo w Poznaniu. Nasi wrócili z czterema medalami. – Dla reszty judoków to była lekcja dobrego judo. Bierzemy się do pracy. I to ostro – zapowiada Dariusz Giedziun, trener Olimpu, klubu przy „Nitkach”

Jednocześnie zaznacza, że przeniesienie turnieju z Suchego Lasu do Poznania pomogło w jego organizacji. Zainteresowanie nie było mniejsze, a sportowa jakość zawodników wzrosła.

Do stolicy Wielkopolski przyjechali judocy z Polski, Czech i Rosji. – W kategorii młodzika i dziecka starszego to był mocny turniej, a w kategorii juniora młodszego to Puchar Polski, z którego łapiemy punkty do rankingu. Zawsze może być lepiej, ale żeby było, należy eliminować minusy, które wpłynęły na wyniki zawodów – mówi Dariusz Giedziun z Olimpu Nowa Sól.

W każdej grupie nowosolanie zdobywali medale. Wrócili z czterema. Najlepiej szarpali się Amadeusz Lewandowicz i Agata Pałka. Oboje dostali się do finału. – Amadeusz po wygranych w grupie i w półfinale założył duszenie w walce finałowej. Agata do finału wygrywała walki przed czasem. O złoto przegrała w dogrywce, została dobrze skontrowana. W kadetach startowali Zuzanna Pietrzak, Jakub Kubicki i Norbert Losiak – odpadli w eliminacjach. Dla Norberta to początki startów w kadetach. Po pierwszej wygranej uległ bardzo dobremu zawodnikowi. Zuzia przeszła do wyższej kategorii wagowej i musi nabrać sił, bo technicznie i taktycznie jest dobrze, tylko tej siły brakuje. Kuba po pierwszej wygranej walce przegrał kontrowersyjnie na wazari. W młodzikach dobrze zaprezentował się Hubert Ratajczak. Przegrał pojedynek o wejście do finału, zdobył brąz. W dzieciach starszych brązem może pochwalić się Jakub Drzała. Po ciężkich bojach zajął miejsce trzecie. Dla Wojtka Krawczyka, Kamili Michalak, Cypriana Wiśniewskiego, Konrada Losiaka i Szymona Romańczuka to lekcja dobrego judo. Teraz bierzemy się do pracy. I to ostro – podkreśla Giedziun.