„Nazário”. Jak Arka wskoczyła na fotel lidera, a Gieksa fotel utrzymała [ZDJĘCIA]

– Sądzę, że jak będziemy tak grać i trenować, to będziemy liderem okręgówki do końca – przewiduje Dariusz Nazar. Napastnik Arki wszedł w meczu z Alfą na 35 minut i dokonał egzekucji na zespole z Jaromirowic. A w Siedlisku GKS umocnił się na pozycji lidera A-klasy wygrywając z Czarnymi Rudno

Arka Nowa Sól – Alfa Jaromirowice 6:0 (2:0)

Bramki: Pojnar 10’, Zawojek 43’, Nazar 57’, 66’, 69’ i 84’

Arka: Sala – Zawojek, Rozynek (ż)(78’ Ilnicki), Pojnar (72’ Paweł Dykta), Walter, Bajorski (78’ Adrian Stankiewicz (ż)), Piotr Dykta (ż), Kubiak, Ekiert (40’ Wilczyński), Ajryś (85’ Hołubek), Matysik (55’ Nazar)

Nowosolanie od początku narzucili gościom swój styl gry i na efekt bramkowy nie musieliśmy długo czekać. Już w 10. minucie Adam Pojnar strzelił na 1:0. W pierwszej połowie zobaczyliśmy jeszcze jednego gola – w 43. Patryk Zawojek podwyższył na 2:0 dla Arki.

Druga połowa w skrócie: Dariusz „Nazário de Lima” Nazar show! Napastnik gospodarzy wchodzi na boisko w 55. minucie i zachowuje się jak Franz Maurer w jednej z ostatnich scen „Psów”: wyciąga karabin i robi porządek. Już dwie minuty później Nazar strzela na 3:0. Na tym nie poprzestaje, egzekucja Alfy trwa. Goleador wpisuje się jeszcze na listę strzelców w 66., 69. i 84. minucie.

To była doskonała sobota dla Nazara, który po wejściu po prostu skradł ten mecz. – Trener wyczuł chwilę, kiedy mnie wpuścić na boisko – uśmiecha się napastnik Arki. – Założyliśmy taką taktykę, że wchodzę na podmęczonych obrońców, żeby dokończyć to, co chłopaki zaczęli. Po pierwszym kontakcie z piłką strzeliłem od razu bramkę i to mnie napędziło w kolejnych sytuacjach, w których koledzy dobrze mnie dostrzegali. Teraz jest tak, że nawet lepiej się czuję, jak wchodzę z ławki na zmęczonych obrońców. Nie jestem jeszcze na tyle przygotowany, żeby zaczynać mecz od pierwszej minuty i trener też to widzi.

JEŚLI CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ, KUP E-WYDANIE „TYGODNIKA KRĄG”

Mateusz Pojnar
Latest posts by Mateusz Pojnar (see all)
FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content