Night of Champions: Michał Gołębiowski zawalczy o pas [ROZMOWA]

Niespełna 19-letni zawodnik Maku Gym będzie bił się 29 lutego o pas zawodowej organizacji K-1 Night of Champions. – Czekamy jeszcze na decyzję organizatora, jeśli chodzi o przeciwnika – zdradza Tomasz Makowski, trener Michała Gołębiowskiego

Organizatorem popularnej gali Night of Champions jest gym Herakles Fight Club Kłodzko. – Tam trenerem jest mój kolega, który oglądał walki Michała i mocno go obserwuje. Wie też o jego dokonaniach na mistrzostwach świata – mówi nam prosto z Tajlandii Tomasz Makowski, multimedalista najważniejszych imprez muay thai i K-1, trener Maku Gym. – Michał Gołębiowski wzbudził też spore zainteresowanie w swojej kategorii wagowej wśród członków Polskiego Związku Kickboxingu. No i padła propozycja, żeby zawalczyć o pas Night of Champions. Czekamy jeszcze na decyzję organizatora, jeśli chodzi o przeciwnika. Pojawiły się trzy propozycje. Michał podpisał już kontrakt i czekam na niego, aż doleci do nas do Tajlandii na obóz.

Według naszych informacji przeciwnikiem Gołębiowskiego może być reprezentant Irlandii lub Ukrainy. Nowosolanin poleci do Tajlandii 13 stycznia i rozpocznie mocne miesięczne przygotowania do walki. – Będziemy szlifować jego formę – podkreśla trener Makowski.

Na gali Night of Champions w Szczytnej będą świetne walki, ale i szanowani goście. Ma ją poprowadzić znany zawodnik KSW i komentator sportowy Łukasz „Juras” Jurkowski. Według zapowiedzi na gali pojawią się też Daniel Omielańczuk, były fighter UFC, czy Marcin „Różal” Różalski – kiedyś mistrz organizacji KSW.

***

Rozmowa z Michałem Gołębiowskim, zawodnikiem Maku Gym Nowe Miasteczko. O sporcie, pierwszej krwi i planach na przyszłość

Mateusz Pojnar: Co twoim zdaniem zdecydowało o tym, że dostałeś szansę walki o pas Night of Champions?

Michał Gołębiowski: Myślę, że pokazałem się z dobrej strony na mistrzostwach świata i m.in. to przeważyło. Ale też w 2019 r. przewalczyłem dobre pojedynki w organizacji MFC. Prócz tego walczyłem w 2018 o amatorski pas WKN i to wszystko jest ze sobą powiązane. Trener Heraklesa jest organizatorem Night of Champions, widział, jak walczę, stąd wyszła propozycja.

Twoja pierwsza reakcja na opcję walki o pas?

(Uśmiech). Przyszedłem na trening, zrobiliśmy mocne zajęcia i trener mówi: „Będziesz miał walkę o pas”. Bardzo się z tego ucieszyłem.

JEŚLI CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ, KUP E-WYDANIE „TYGODNIKA KRĄG”

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content