Sentymentalny powrót „Chińczyka”. Marcin Tomczak wzmocni Arkę

Po 2,5 roku w Krakowie Marcin Tomczak wraca do Arki i będzie dla niej dużym wzmocnieniem w walce o awans do IV ligi. – Wiosną mogą zdarzyć się różne rzeczy, ale jak zachowamy spokój i solidność, nie wydaje mi się, żebyśmy mieli problemy w tej lidze – uważa Tomczak

Marcin Tomczak wyjechał do Krakowa pod koniec lipca 2017 r. Od razu na portalu 90minut.pl prześledził krakowskie kluby, bo ciągnęło wilka do lasu – chciał dalej grać w piłkę.

– Wpisałem lokalizację domu, bo ważne było to, czy stadion jest blisko – wspomina Tomczak. – Początkowo wybrałem trzy kluby. Jeden był czwartoligowy, ale testował 21 zawodników, więc się przeraziłem [śmiech]. Bronowianka była najbliżej, zajmowała środek tabeli w okręgówce. Trzeba pamiętać, że pracowałem i studiowałem, trudno to było pogodzić i dlatego nie miałem czasu na treningi w IV lidze. Ówczesny trener Bronowianki Czesław Palik, który prowadził kiedyś m.in. KSZO Ostrowiec czy Koronę Kielce, i zawodnik Łukasz Kubik powiedzieli mi, że jak potrafię kopnąć prosto piłkę i nie wywracam się o własne nogi, to mogę przyjść na trening i spróbować. I na drugi dzień byłem już na zajęciach. Szybko się zaaklimatyzowałem i wkupiłem, bo już w pierwszym sparingu strzeliłem dwie bramki i wygraliśmy 3:1.

JEŚLI CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ, KUP E-WYDANIE „TYGODNIKA KRĄG”

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content