Judo na zawsze, czyli droga do doskonałości

Za Pomarańczowymi kolejne mistrzostwa Polski, tym razem w kategorii młodzików. – Dla nas to zakończenie tego sezonu – mówi Dariusz Giedziun, trener Olimpu Nowa Sól

– Nasi młodzicy, po dobrym starcie na mistrzostwach regionu, stanęli do rywalizacji ogólnopolskiej – kontynuuje trener Giedziun. – Brak eliminacji i głód startowy wpłynęły na ogromną ilość startujących. W kategorii do 60 i 66 kg startowało po 70 zawodników. Przegrana pierwszej czy drugiej walki nie wróżyła nic dobrego. Przeciwnik musiał wygrać walkę o mistrza ćwiartki, żeby przegrani weszli do repasaży.

Dla Konrada Losiaka (66 kg) i Wojciecha Krawczyka (60 kg) był to start – mimo całkiem dobrej postawy – jednak nieudany.

– Wojtek został skontrowany na wazari i nie odrobił straconego punktu – wspomina Dariusz Giedziun. – Konrad pierwszą walkę wygrał, w drugiej, wykonując kontratak, upadł na plecy i sędziowie zaliczyli rzut dla przeciwnika. Czekaliśmy na repasaże, jednak ich przeciwnicy w kolejnych walkach przegrali. W kategorii do 70 kg startowała Matylda Wijatkowska. Po wolnym losie pierwszą walkę przegrała. Kolejne dwie w repasażach zakończyła wygranymi. W walce o brąz niestety zajęła miejsce piąte. Szkoda medalu, ale patrząc na determinację Matyldy, jej postępy, jestem zadowolony z jej startu.

Trener podkreśla, że Matylda sumiennie trenuje. – Ten rok był ciężki i nietypowy – mówi Giedziun. – Matylda trenowała każdego dnia. Po analizie jej walk widać jeszcze punkty, nad którymi musimy popracować. Judo to w tłumaczeniu „droga do doskonałości” i taką drogą zmierzamy. Gratulacje dla Matyldy, Wojtka i Konrada. Czas na odpoczynek i przygotowania do nowego koronasezonu. Judo Forever!

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content