Kto by nie chciał fotki z tygrysem? Mistrzynie z Aresa wygrały turniej w Lesznie

Turniej minisiatkówki, w którym prócz siatkarek gwiazdą była maskotka tygrysa, Ares Nowa Sól wygrał w kategorii czwórek. Pola Maćkowska, Laura Melska, Karolina Szostak, Sandra Karwalajtys i Emilia Hołyńska – brawo, dziewczyny!

Raport spod siatki: w ten weekend nie grała trzecioligowa ekipa Aresa Nowa Sól, miała pauzę. – Teoretycznie kolejny mecz mamy 9 stycznia, ale na dziś nikt nie wie, czy się odbędzie. Nie wiadomo, co z restrykcjami dotyczącymi koronawirusa, np. czy potraktują nasze rozgrywki jako profesjonalny sport – tłumaczy Radosław Abramczyk, prezes Aresa.

Juniorki przegrały teraz w Zielonej Górze 1:3. – Trochę na własne życzenie. Największa szkoda, że 10 juniorek zrezygnowało, nie trenują od września ze względów osobistych, rodzinnych czy zdrowotnych – mówi trener Abramczyk. – Głównie grają w tej kategorii nasze kadetki plus parę juniorek. Słabo to wygląda. Przed nami teraz runda rewanżowa. Broni nie składamy, ale żeby awansować na podium, czyli automatycznie do turnieju finałowego, musielibyśmy drugą rundę zagrać zdecydowanie lepiej. To jest możliwe, ale póki co nie wygląda to dobrze.

Kadetki Aresa, podopieczne trenera Mirosława Kasprowicza, w Nowej Soli również przegrały z zielonogórzankami 1:3.

Młodziczki, zawodniczki trenera Rafała Snocha, w niedzielę grały turniej w Gubinie. Zagrały słabo.

To był dla Aresa czarny weekend, ale z mocnym światełkiem w tunelu. Bo dzień wcześniej w Lesznie odbył się turniej minisiatkówki z tygrysem w roli głównej, gdzie rywalizowały siatkarki trenera Snocha. Drużyna w składzie Pola Maćkowska, Laura Melska, Karolina Szostak, Sandra Karwalajtys i Emilia Hołyńska w czwórkach zdobyła złoty medal! Dwójkom poszło gorzej, ale dopiero się uczą – zajęły 10. i 15. miejsce na 18 ekip. W trójkach Ares uplasował się na 10. miejscu na 12 zespołów.

We wszystkich grupach młodzieżowych, jeśli chodzi o ligę, Ares zachowuje jeszcze szanse na medal. – Chociaż na ten moment najlepiej prezentują się seniorki – ocenia Abramczyk.

E-WYDANIE TYGODNIKA KRĄG

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mateusz Pojnar

Aktualności, sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content