Spacerkiem po Czasie: „Park Bolka i Lolka”, jedno z ulubionych miejsc nowosolan

Jest w sercu miasta takie magiczne miejsce. W kwadracie ulic Zjednoczenia, Bankowej, Gimnazjalnej i Muzealnej znajdziemy oazę spokoju i zieleni. Park, popularnie zwany „parkiem Bolka i Lolka”, przez sto lat istnienia kilka razy zmieniał swoje funkcje i był widzem bardzo ciekawych wydarzeń

Dziś często bywa niestety tak, że jeśli w centrum miasta znajduje się jakiś skwer, plac czy parczek, nocami biegają tam po cichu deweloperzy z doklejonymi wąsami. Słychać charakterystyczny szum rozsuwanych i zsuwanych miarek, nocni goście w myślach mnożą metry kwadratowe trawników przez piętra potencjalnych budynków i ceny metra kwadratowego hipotetycznego jeszcze mieszkania. I wychodzi im, że ten skrawek chwastów to jest czyste złoto. Parkowi znanemu jako „Park Bolka i Lolka” raczej to nie grozi, w swojej nowej formie stał się nietykalny i odporny na jakiekolwiek zakusy. Ma służyć relaksowi, odpoczynkowi i czytaniu książek z pobliskiej biblioteki.

Wypada troszkę przypomnieć historię tego miejsca. Jeszcze sto lat temu z haczykiem dzisiejszej ul. Bankowej nie było. Terenem należącym do rodziny Gruschwitz rządziły rozmaite samosiejki, trawy, krzaki i chwasty. Być może mieszkańcy okolicy próbowali naturze wyrwać jakieś placki ziemi, by zorganizować dla siebie.

JEŚLI CHCESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ, KUP E-WYDANIE „TYGODNIKA KRĄG”

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content