A jednak za wąsko…

– Chodnik i jezdnia pod wiaduktem prowadzące do Lubieszowa mają parametry zgodne z projektem i wymogami – mówili na naszych łamach eksperci, odpierając zarzuty mieszkańców. Jakiś czas później chodnik jednak rozebrano…

Pod koniec stycznia otrzymaliśmy maila od mieszkańca Lubieszowa, który zwrócił uwagę na, jego zdaniem, zbyt szeroki chodnik, który ułożono wzdłuż drogi na odcinku od ZSP „Spożywczak” w Nowej Soli do początku wsi (w tym pod dwoma wiaduktami S3).

– Najpierw nie było chodnika, a teraz będzie chodnik „gigant” kosztem jezdni, bo zwężono drogę, a przecież jeżdżą tędy nie tylko samochody osobowe. Nie wiem, co projektant miał na myśli projektując taki wynalazek – komentował pan Józef z Lubieszowa.

Mimo takich uwag mieszkańca z drugiej strony otrzymaliśmy głosy zapewniające o prawidłowym wykonaniu inwestycji. – Jezdnia jest zgodna z projektem, który mieszkańcy widzieli na spotkaniach. Może sprawiać wrażenie, że jest wąska, ale sprawdziłem to i widziałem, że samochody bezpiecznie się tam mijają – mówił wicestarosta powiatu nowosolskiego Przemysław Ficner.

– Projektant nie uprawia samowolki, zobowiązany jest do stosowania się do warunków technicznych przyjętych dla konkretnych rozwiązań. Stąd też projektując chodnik, który ma niewątpliwie poprawić bezpieczeństwo szczególnie pieszych, musiał zastosować taką jego szerokość, jaka wynika z warunków technicznych. Chodnik pod wiaduktem jest tak szeroki ze względu na konieczność umieszczenia bariery ochronnej oddzielającej pieszych od jezdni. Natomiast jezdnia pod wiaduktem będzie miała docelowo 6 m, co jest normatywne dla tej klasy drogi i zgodne z jej szerokością na pozostałym przebiegu – wyjaśniała Anna Jakubowska, rzecznik prasowa Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

W poprzednim tygodniu nasz Czytelnik napisał do nas raz jeszcze, bo, jak się okazało, chodnik został rozebrany, a nowe ułożenie krawężników wskazuje, że po ponownym ułożeniu jednak będzie węższy.

– Uprzejmie donoszę, że mamy ciąg dalszy w temacie wiaduktu i chodnika. Gotowy już chodnik został rozebrany wraz z krawężnikami, które przesunięto poszerzając jezdnię i lepiej ją profilując. Aż ciśnie się na usta popularne hasło „brawo my”. Brak braw wiadomo dla kogo… – komentuje pan Józef.

Co na to inwestor? – Jest to poprawka, którą musiał wykonać wykonawca, ponieważ przy budowie chodnika nie została zachowana odpowiednia szerokość jezdni, czyli 6 metrów, o których mówiłam wcześniej. Jezdnia była za wąska o 30 cm – tłumaczy zmianę w szerokości jezdni i chodnika A. Jakubowska z GDDKiA.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content