Wraca temat działek w Nowym Żabnie. Wójt mija się z prawdą

Izabela Bojko wytoczyła tyradę w kierunku radnych, których obwinia za to, że wniosek na drogi w Nowym Żabnie ostatecznie nie został dofinansowany. Wcześniej w imieniu nieokreślonej liczby rzekomo niezadowolonych mieszkańców wystąpił sołtys Przemysław Ficner. – To była celowa ustawka, bo ten punkt sesji, który zawsze jest na końcu, wprowadzono w środku porządku obrad po to, żeby radnym odebrać możliwość odpowiedzi, kiedy na sali siedzieli jeszcze mieszkańcy Nowego Żabna – uważa radna Monika Ostrowska

Przed ubiegłotygodniową sesją przed świetlicą w Nowym Żabnie powieszono transparent z następującym napisem: „Radnych donosicieli nie chcemy! Na naszą gminę donosicie, naszej gminie szkodzicie”.

W trakcie sesji sołtys Nowego Żabna Przemysław Ficner odczytał pismo, pod którym podpisali się mieszkańcy sołectwa. Dotyczyło braku dofinansowania budowy dróg w Nowym Żabnie.

Przypomnijmy, wniosek opiewający na kwotę 7,5 mln zł, który początkowo znalazł się na liście wojewody, w końcu został wycięty z listy, na której ostateczny kształt miał wpływ sam premier Mateusz Morawiecki. Jednocześnie szef rządu odwołał także ówczesnego wicewojewodę z PiS Roberta Palucha, który przy planowanych do budowy drogach ma swoje grunty.

Sołtys Nowego Żabna, dla którego R. Paluch jest samorządowym ojcem, wskazał czwórkę radnych, którzy mieli jeździć do wojewody i zdaniem Ficnera finalnie zaszkodzić sprawie. Ich nazwiska to Monika Ostrowska, Marzena Ryżów (radna poprzedniej kadencji – dop. red.), Zbigniew Ogrodniczuk i Kazimierz Statkiewicz.

Dalszą cześć artykułu przeczytasz w e-wydaniu „TK”

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content