Gmina i parafia to dla nas jedno

Kampania wyborcza i bezpardonowa walka o przejęcie gminy z rąk obecnego wójta podzieliły mieszkańców gminy Kolsko. Rykoszetem dostało się nawet księdzu wikaremu. Mieszkańcy zebrali się w kościele, żeby udzielić wsparcia księdzu Robertowi

Wieczorem 12 listopada w poniedziałek mieszkańcy Kolska i Konotopu zaczęli gromadzić się w kościele. Poprosili też o obecność „Tygodnik Krąg”. Spotkanie zorganizowano w obronie księdza Roberta Deręgowskiego, znanego społecznika, organizatora wielu religijnych i kulturalnych wydarzeń w parafii. Ksiądz Robert stoi między innymi na czele Stowarzyszenia SPES, wydaje parafialną gazetkę, organizuje co roku słynnego już św. Mikołaja.

Podczas gdy ksiądz proboszcz Tadeusz Kulczyk modlił się w kościele za zmarłych, pod świątynią gęstniał tłum. – Co się stało, dlaczego państwo się tutaj zbieracie? – pytamy mieszkańców.

Na kilka słów dały się namówić sołtys Kolska Ewa Jaskulska i sołtys Konotopu Elżbieta Szymczak. – Podczas uroczystej mszy świętej niepodległościowej doszło w naszej parafii do niecodziennego wydarzenia. Bardzo nas to poruszyło – mówi pani Ewa – Wie pani, to był piękny dzień. W kościele mnóstwo dzieci, kotyliony, narodowe flagi. Kiedy podczas ogłoszeń duszpasterskich głos zabrał ks. Robert zaparło nam dech w piersiach, bardzo nas wzruszył – wspomina pani Ewa.

Wówczas to ks. Robert ze łzami w oczach opowiadał swoim parafianom, jak bardzo pokochał parafię w Kolsku. Zwrócił uwagę, że szykany, z jakimi się spotkał, są niesprawiedliwe. Nie zasłużył na złe słowa i insynuacje, które miały się pojawić między innymi w mediach społecznościowych.

– Nasz ksiądz został zaatakowany po tym, jak w gazetce parafialnej pojawiły się podziękowania za udział w wyborach i apel o pójście do głosowania w drugiej turze. Taki apel dało dwóch kandydatów. Każdy przecież mógł się zwrócić o taką ramkę w gazetce – komentują mieszkańcy pod kościołem.

Drugim powodem do ataku na księdza Roberta była uroczystość odsłonięcia obelisku 1 listopada na cmentarzu w Konotopie. Umieszczona na nim tablica była poświęcona 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. W uroczystości odsłonięcia wziął udział wójt Henryk Matysik i nie wszystkim się to spodobało.

– Uroczystość odbyła się z inicjatywy mieszkańców Konotopu i rady parafialnej. To oczywiste, że w odsłonięciu brał udział urzędujący wójt. Jak Polska długa i szeroka, podobne uroczystości odbywały się we wszystkich gminach i brali w nich udział samorządowcy – komentuje Elżbieta Szymczak.

W tym przypadku zarzucono jednak księdzu, że odsłonięcie obelisku odbyło się za wcześnie i sugerowano, że było to elementem kampanii wyborczej. Tymczasem datę wskazał ksiądz biskup. Fakt, że obelisk znajdował się na cmentarzu parafialnym, a dzień Wszystkich Świętych to czas, gdy wszyscy parafianie się tam znajdują, był powodem, dla którego uznano, że to dogodny termin. – Zaczęły padać słowa sugerujące, że ks. Robert powinien odejść. Byłaby to ogromna strata dla parafii i całej gminy. Ksiądz od lat działa w naszej parafii i jednoczy nas wokół ważnych spraw dobroczynnych. Jesteśmy tutaj, żeby udzielić mu wsparcia – zaznaczyła E. Szymczak.

Widząc pełen kościół ludzi głos w sprawie zabrał ks. kanonik dr Tadeusz Kulczyk (wypowiedź księdza proboszcza na apli). Podczas gdy ksiądz proboszcz przemawiał, do kościoła przychodziło coraz więcej osób. Zawiadomieni o trwającym spotkaniu przyjeżdżali z Konotopu, Lipki, Kolska. Wchodzili całymi rodzinami. Pomimo choroby dołączył także ks. Robert.

– Przepraszam, że tak emocjonalnie zareagowałem. Nie powiedziałem, że chcę odejść, ale że mam propozycję. Proszę państwa, kilka osób wszystkich dookoła błotem poobrzucało, ludzie cierpią, nie mogą dojść do siebie. To nie jest tak, że wszystko można, wszystko uchodzi.

Kochani, bardzo dziękuję wam za wsparcie, za obecność, za wiele ciepłych słów. Wszyscy razem z pewnością sobie poradzimy – zapowiedział ks. Robert Deręgowski.

Na zakończenie obaj księża otrzymali od osób zgromadzonych w kościele burzę oklasków.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content