Numer na domu może uratować życie

Problem braku numeracji nie dotyczy tylko Kożuchowa, ale wszystkich gmin powiatu nowosolskiego. Brak lub niewidoczny numer porządkowy na budynku to nie jest to problem na dużą skalę, ale mimo wszystko bardzo istotny ze względu na ewentualne konsekwencje.

– Od lutego prowadzimy wzmożoną kontrolę w gminie. Na tę chwilę problem może dotyczyć jedynie 10 procent domostw. W tej chwili informujemy mieszkańców o ich obowiązku związanym z numeracją, a jeśli się nie dostosują, wówczas będziemy zmuszeni wystawiać mandaty w wysokości 100 zł – informuje Robert Budakowski ze straży miejskiej w Kożuchowie
 

Jeśli chodzi o gminę Kożuchów, to największe „braki” mają wsie. Musimy zdawać sobie sprawę, że brak oznakowania numeracji domostw lub jego niewidoczne umieszczenie może przysporzyć problem w sprawnym dotarciu służb ratunkowych podczas sytuacji związanych z wypadkami losowymi.

– Najczęściej z problemem spotykają się zespoły ratownictwa medycznego. Problem napotkałem osobiście, kiedy to kolega pełniący dyżur w zespole ratownictwa medycznego zadzwonił i spytał się o daną osobę oraz miejsce, w którym znajduje się dana posesja, bo nie mógł go odnaleźć – opowiada Adrian Michalak z Ochotniczej Straży Pożarnej w Studzieńcu i sołtys Studzieńca. Apeluje również do mieszkańców:

–  Musimy pamiętać, że w sytuacji zagrożenia życia własnego lub bliskich każda minuta może być bardzo cenna, a brak prawidłowego oznakowania może znacznie wydłużyć dotarcie do osób potrzebujących – podkreśla A. Michalak

Obowiązek numeracji spoczywa na właścicielu budynku lub jego zarządcy czy administratorze.
 

Jak mówią przepisy, nie musi to być koniecznie tabliczka, numer może być namalowany na furtce czy ścianie budynku. Najważniejsze, żeby był w widocznym miejscu. Za brak numeru grozi mandat w wysokości do 250 zł.

– Moim zdaniem, zamiast karać mandatami właścicieli tych posesji, trzeba uświadomić im, że tutaj może chodzić o coś ważniejszego, o zdrowie lub nawet życie. Bardzo ciekawą inicjatywą w miejscowościach wiejskich, gdzie nie ma nazw ulic, są między innymi dodatkowe oznakowania domostw przy skrętach z głównych ulic na drogi poboczne, tablicami z numerami danych domów znajdującej się przy tej ulicy. Tablice przy głównej drodze są bardzo przejrzyste i czytelne. A z pewnością bardzo przydatne w sytuacjach związanych  z potrzebą interwencji służb – mówi A. Michalak.

Taką inicjatywę około 1,5 roku temu podjął Adrian Pikulski, kożuchowski radny i sołtys Mirocina Średniego. – Pomysł bardzo dobrze się sprawdza. Od 1,5 roku nikt nie pyta, jak ma dojechać do danej posesji. Wcześniej problem może nie był duży, bo u nas znajduje się tylko kilkanaście domów oddalonych od drogi, jednak teraz jest wszystko jasne i klarowne. Uważam, że inne wsie powinny zrobić to samo – podpowiada A. Pikulski.

A. Michalak dodaje jeszcze, że na Facebooku powstał profil „Bezpieczna Gmina Kożuchów”. – Będą się na nim systematycznie pojawiały porady dotyczące tego, jak możemy zwiększyć swoje bezpieczeństwo. Dodawane będą ostrzeżenia dla mieszkańców, materiały związane z szeroko rozumianym pojęciem bezpieczeństwa – uściśla A. Michalak.
Anna Karasiewicz

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content