Zmiany w MOSiRze

Z końcem lutego Ireneusz Pietruczynik przestał pełnić funkcję dyrektora kożuchowskiego MOSiRu.

– Rozstaliśmy się z burmistrzem w dobrych relacjach. A o moim odejściu zadecydowały niuanse. Rozminęliśmy się trochę, jeśli chodzi o nasze wizje dotyczące funkcjonowania MOSiRu, brakowało mi też kogoś do pracy – mówi I. Pietruczynik. W podobnym tonie sytuację komentuje burmistrz. – Rozstaliśmy  się z dyrektorem w zgodzie i po bardzo merytorycznej rozmowie. Decyzja była wspólna i jak będzie potrzeba, pan były dyrektor jest do dyspozycji – zapewnił Paweł Jagasek.

I. Pietruczynik wspomina kilka z inicjatyw, które udało się przeprowadzić w trakcie przeszło roku jego pracy. – Zrobiliśmy kilka biegów, w tym Tropem Wilczym dwa razy. W Solnikach zorganizowaliśmy bieg, który mam nadzieję zorganizować w tym roku wspólnie z sołtysem jeszcze raz. W grudniu był bieg mikołajkowy i uważam, że powinno się to kontynuować, ponieważ podobało się ludziom. Poza tym uruchomiliśmy drugą płytę boiska – wylicza I. Pietruczynik.

Zabrakło czasu i pieniędzy

Ponadto uważa, że jest jeszcze wiele spraw, które wymagają kontynuacji. – Zabrakło czasu, a może pieniędzy i czasu na glinianki. Uważam jednak, że to bardzo dobry projekt i będę go bronił. Ta inicjatywa wymaga tylko jeszcze trochę pracy – mówi były dyrektor.

Dodaje, że sport to jego pasja, z której nie zamierza zrezygnować. – Będę podejmował różne inicjatywy, ale już jako osoba prywatna. Zawsze jestem otwarty i jeśli ktoś będzie potrzebował mojej rady czy pomocy, to chętnie jej udzielę – zapewnia I. Pietruczynik.

Przypomnijmy, że MOSiR został utworzony po reorganizacji Kożuchowskiego Ośrodka Kultury i Sportu. W ten sposób powstało Centrum Kultury Zamek (CK Zamek) oraz Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji (MOSiR), którego dyrektorem I. Pietruczynik został w drodze konkursu.

Niebawem konkurs

Obiekty, jakim zarządza MOSiR, to przede wszystkim stadion z orlikiem, „glinianki”, place zabaw na terenie miasta oraz boiska na terenie gminy. – Powołanie tej jednostki było słuszną decyzją, bo środki przeznaczane na sport nie przechodzą jak wcześniej przez KOKiS, który zajmował się także kulturą – zauważa były dyrektor. Dodaje, że w jego ocenie MOSiR może nadaj funkcjonować w takim założeniu, jak do tej pory, jednak potrzebne będzie zatrudnienie chociaż jednej dodatkowej osoby.

P. Jagasek zapowiada, że niebawem zorganizowany zostanie konkurs na nowego dyrektora, jednak nie zna jeszcze dokładnego terminu.
Anna Karasiewicz

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content