Folkowy Sasha Boole w Nowej Soli
Lubisz Boba Dylana, Johnny’ego Casha, King Dude albo Neila Younga? Prawdopodobnie polubisz też Sashę Boole, ukraińskiego wokalistę, kompozytora i wykonawcę.
Artysta gra na kilku instrumentach – gitarze, harmonijce i banjo. Jego muzyka wypływa z amerykańskiego folku. To pierwotne, nieco brudne brzmienie.
Choć muzykę Shasy określa się jako folk, nie ma to nic wspólnego z tradycyjną muzyką folkową. Raczej jest to muzyka energetyczna, ciekawa, budząca emocje opowieściami i ciągłą podróżą.
Sasha zagrał w 2014 roku ponad sto koncertów na terenie Ukrainy, Białorusi i Mołdawii. Wydał też drugi album „Survival Folk” i po raz pierwszy przyjechał do Polski na trzy koncerty. Wyszły tak dobrze, że agencja koncertowa Borówka Music zaproponowała mu kontrakt. Do dzisiaj ten trubadur zagrał w Polsce ponad 100 razy. Grał w Czechach, Holandii, Belgii, Szwajcarii i Niemczech oraz na Słowacji i Islandii, gdzie słuchacze przyjęli go bardzo entuzjastycznie.
Pora na kolejną trasę Sashy. W środę 29 marca Sasha Boole zagra w Kaflowym (ul. św. Barbary w Nowej Soli). Początek koncertu o godz. 20.00. Organizatorzy już dziś zapraszają na ten koncert. Ilość miejsc ograniczona.
(ark)
- Roztańczone mikołajki - 11 grudnia 2018
- Biało-czerwone święto w „dwunastce” (zdjęcia) - 13 listopada 2018
- Rywalizacja, współpraca i dobra zabawa (zdjęcia) - 7 lipca 2017