Harcerska wieczornica poświęcona niezłomnym

– Nie nazywałabym ich żołnierzami wyklętymi, jak to było do tej pory, ale niezłomnymi. To jest właściwsza dla nich nazwa. Wielu z nich miało naście lat i było wstanie poświęcić swoje życie za Polskę. Kiedy umierała Danuta Siedzikówna, pseudonim „Inka”, użyła takich słów:  „powiedzcie mojej babci, że zachowałam się, jak trzeba”. Cieszę się, że dziś nadeszły takie czasy, że możemy dziś powtarzać te słowa i je analizować podziwiając bohaterstwo tamtych młodych ludzi – mówiła na wstępie Małgorzata Górna, organizatorka wieczornicy patriotycznej zorganizowanej z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Uczestniczyli w niej głównie harcerze z nowosolskiego hufca, ale także zaproszeni goście.

Podczas sobotniej uroczystości można było wziąć udział w  patriotycznym śpiewograniu przy akompaniamencie gitar, posłuchać wykładów Sławomira Gargasiewicza,  nauczyciela historii z Elektryka oraz Marka Budniaka, historyka – regionalisty z Zielonej Góry.  Dzięki tym prelekcjom harcerze mieli okazję poznać przyczyny i okoliczności działalności niepodległościowej w okresie powojennym  na terenie całego kraju oraz działalność podziemia antykomunistycznego na terenie  naszego regionu, gdzie brali udział również harcerze, których dziś  nazywamy „niezłomnymi”.

– To byli ludzie, którzy stanęli po stronie ludzi, po stronie wartości, jednocześnie przeciwstawiając się nowemu okupantowi, czyli Związkowi Radzieckiemu. Dla nowych panów, dla nowej władzy w Polsce, byli solą w oku i stąd zorganizowano i skierowano ogromne siły do zwalczania tych wszystkich oddziałów. Wyobraźcie sobie, że na teren Polski rzucono sześć dywizji NKWD, gdzie dywizja liczy ok. 5,6 tysięcy ludzi, czyli ok. 30 tys. enkawudzistów, doskonale wyszkolonych, doskonale przygotowanych do walki, przygotowanych do walki z drugą konspiracją – mówił do harcerzy słuchających części wykładowej S. Gargasiewicz.

Dodatkową atrakcją była  projekcja filmu pt.:”Historia Roja” oraz przeprowadzona  fabularna gra miejska,  która miała  na celu popularyzowanie wiedzy na temat  Żołnierzy Wyklętych. Podczas gry miejskiej harcerze musieli wykazać się wiedzą historyczną. – Rozwiązywali szyfry, odczytywali mapy, udzielali pierwszej pomocy. Jednym z wielu zadań było również odnalezienie „szpiega” oraz wykradanie tajnych dokumentów – opowiada M. Górna, która przypomina cele, jakie w swojej działalności realizują jej podopieczni, czyli harcerze.

– To upowszechnianie tradycji i oraz  kształtowanie postaw patriotycznych, dlatego też wieczornica była jedną z wielu przedsięwzięć organizowanych w ciągu roku,  które mają za zadanie wzmocnić tożsamość narodową  wśród  dzieci i młodzieży. Harcerze  pragną podziękować  dyrekcji Specjalnego  Ośrodka Szkolno- -Wychowawczego w Nowej Soli za  udostępnienie sali  oraz p. Ryszardowi Szablowskiemu za pomoc w organizacji uroczystości – podsumowuje sobotnią wieczornicę M. Górna.
Mariusz Pojnar

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Mariusz Pojnar

Aktualności, kronika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content