Swojski weekend w mieście i spontaniczny blues

Tegoroczna edycja festiwalu rozpoczęła się w pełnym słońcu. W sobotę ulicami Nowej Soli przeszedł wesoły korowód.

Muzycy z Młodzieżowej Orkiestry Dętej „Elektryka” wyznaczali rytm marszu. – Przed nami jeszcze wiele niesamowitych koncertów, Bodzio Dance właśnie wchodzi na scenę, jeszcze Terminus, występy lokalnych zespołów, czeska formacja– mówił w niedzielne popołudnie K. Uchal. – Za nami sobotnie występy: Starzy Przyjaciele, Gedia Blues Band i Zdrowa Woda, a to, co zrobili, to było coś fantastycznego. Zachowywali się tak spontanicznie, wyrwali z tłumu 10-letniego chłopca, który grał z nimi bluesa. To było niesamowite, wydarzenie w skali krajowej nie do zrobienia – zachwyca się K. Uchal.

– Impreza się rozkręca, przed nami jeszcze wiele atrakcji. Najważniejsza jest jednak atmosfera, bo wtedy wszyscy dobrze się bawią. Jest rodzinnie, miło i sympatycznie – podsumowuje K.Uchal.

Drugiego dnia festiwalu odbyły się również konkursy. W komisji konkursowej znaleźli się: Stanisław Krobski, Ewa Uchal i Ewa Masłowka.
W konkursie na najlepsze stoisko zwyciężyła Alicja Gniazdowska. – Na moim stoisku prezentuję wyroby z filcu, torebki a także porcelanę. Jestem też w oryginalnym kazachskim stroju. Bardzo się cieszę, że nasz region został zauważony. To pierwszy, ale z pewnością nie ostatni udział naszego stowarzyszenia w Cepeliadzie – zapewnia A. Gniazdowska. Drugie miejsce w konkursie zajęła Marta Zybaczyńska, a trzecie Barbara Bal.

W walce o tytuł najładniejszego wyrobu rękodzielniczego pierwsze miejsce zajęła Małgorzata Andrzejewska za „bajkową lalkę cukierkową”. – Dzieło wykonane zostało na szydełku w 40 godzin. Lalka barbie ma na sobie sukienkę, do której możemy włożyć cukierki na urodziny, albo losy Lotto na wesela. Zaczęłam to robić dzięki córce. Dla niej chciałam spełnić swoje marzenia z dzieciństwa. Zaczęłam szydełkować, a córka wolała się bawić autami. W ten sposób duże ilości rzeczy, które wykonałam, musiałam wystawić – mówi M. Andrzejewska.

Drugie miejsce w tym samym konkursie zajęła Ewa Hominiec za „kurkę przyjaciółkę”, a trzecie Katarzyna Walkowiak za „herb Nowej Soli z piernika”.
Najlepszym produktem regionalnym w kategorii ciasta i wypieki okazały się wyroby uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowej w Nowej Soli.
– Smak, zapach i różnorodność zachwyciła jury. Przygotowaliśmy siedem rodzajów ciasta. Moim zdaniem piernikowe nazwane przez nas „Dzień i noc”  jest najlepsze – mówi Mariola Janiszewska z WTZ.

W konkursie na najlepsze gotowe dania I miejsce zajął Maciej Pawlikowski za śpek, schab i szynkę wędzoną na zimnym dymie, II miejsce Piotr Śmiglewski za ziołomiód sosnowy, a III miejsce Chata Piotr Łapiński za polędwicę dojrzewającą.
Konkurs na najlepsze wyroby alkoholowe i bezalkoholowe zdominowała Beata Ilnicka za herbatę zieloną z flaszowcem, druga pozycja należała do Genowefy Tejman za syrop z nawłoci.

Z obrad komisji w konkursie w składzie: Lech Bekulard, Krzysztof Uchal i Krzysztof Cyprian Uchal. Komisja po zapoznaniu się z repertuarem i odsłuchaniu wykonania muzycznych utworów ludowych przedstawionych przez zespoły, które zgłosiły się do konkursu przyznała następujące miejsca: I miejsce – Nietkowianki, II miejsce – Jarzębinki i III miejsce – Konotopianie.

To wynik, który poniekąd pokrywa się z wynikami naszego konkursu na Najlepszy Zespół Śpiewaczy, który organizowaliśmy w ostatnim czasie na łamach „Tygodnika Krąg” wspólnie ze sklepem Brico Marche i przy wsparciu fundacji Cepeliada. Konotopianie ponownie weszli tego dnia na scenę, ale tym razem po odebranie nagrody za pierwsze miejsce. Przypomnijmy, że drugie należało do Jarzębinek, a trzecie do Niezapominajek. Jeszcze raz serdecznie wszystkim gratulujemy.
Anna Karasiewicz

 

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content