Znika nazwa osiedla, będzie ulica
Zmiana nazwy osiedla XXX-lecia PRL od dawna wzbudzała duże emocje. Od kiedy pojawiła się propozycja, żeby osiedle nosiło nazwę Niepokalanowa, temat był bardzo poważnie dyskutowany.
Ustawa dekomunizacyjna, na mocy której samorząd jest zobligowany do zmiany nazw ulic propagujących system totalitarny, zwalnia mieszkańców (osoby fizyczne) z obowiązku wymiany dokumentów tożsamości, praw jazdy i dowodów rejestracyjnych pojazdów. Informacja dla mieszkańców ulic których nazwy zostaną zmienione: Informacja dla przedsiębiorców: Mieszkańcy ulicy ponoszą koszty związane ze zmianą pieczątek osobistych lub firmowych, wizytówek, a także ewentualnych szyldów, banerów reklamowych i reklam. Miasto w żadnym przypadku nie może zrekompensować tych kosztów – brak podstaw prawnych dla tego typu działania. UWAGA: Zmiana ulic wejdzie w życie dwa tygodnie po publikacji uchwał Rady Miasta w Dzienniku Urzędowym Wojewody Lubuskiego. Urząd Miasta powiadomi wszystkie instytucje o dokonanej zmianie ulic. |
O tym, że nazwę trzeba zmienić nikt już nie dyskutował. Zgodnie z ustawą dekomunizacyjną do końca sierpnia w całym kraju mają zniknąć nazwy ulic, placów, szkół, instytucji, osiedli mające w nazwie odnośniki do sytuacji, ludzi, czy organizacji związanych z komunistycznym ustrojem. Miasto wystąpiło do Instytutu Pamięci Narodowej z pytaniem, które nowosolskie nazwy podlegają zmianie podając listę wszystkich jakie obowiązują. Odpowiedź brzmiała: do zmiany są 9 Maja, Leona Kruczkowskiego, Walki Młodych i os. XXX-lecia PRL. Mieszkańcy trzech pierwszych ulic spotkali się na początku czerwca i postanowili zamienić nazwy swoich dróg na ulice: 8 Maja, Młodych i Kazimierza Kruczkowskiego.
Miasto wciąż czekało na decyzję mieszkańców osiedla. We wtorek 27 czerwca zebrali się w klubie spółdzielni mieszkaniowej, żeby podjąć decyzję w sprawie swojego przyszłego adresu. – Takich tłumów ta sala jeszcze nigdy nie widziała – komentowali między sobą mieszkańcy osiedla. Dostawiano krzesła, ludzie stali w progu i pod ścianami. – Rozwiesiliśmy informację o spotkaniu w każdej klatce osiedlowego bloku. Ustawa nie pozostawia złudzeń, trzeba się z niej wywiązać i nazwę zmienić. Najważniejsze, żeby mieszkańcy mogli się wypowiedzieć – mówił przed spotkaniem radny Kazimierz Ekiert.
Prezes Nowosolskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Andrzej Stręk zwrócił uwagę, że adres osiedle XXX-lecia PRL ma tak naprawdę tylko siedem bloków, wzdłuż torów. Pozostałe są przy ul. Matejki, Staszica lub 1 Maja. – Wcale nie trzeba tych bloków od nowa nazywać osiedlem, bo to nadużycie. Osiedle to bowiem zespół bloków – zaznaczył A. Stręk.
Wejście na salę prezydenta Wadima Tyszkiewicza wywołało i burzę oklasków. Tak samo jak jego pierwsze słowa, że jemu nazwa osiedla w niczym nie przeszkadza.
– Jeżeli jednak do końca sierpnia tego nie zrobimy, to wojewoda narzuci nam nazwę z góry i nie wiemy, jaka ona będzie – ostrzegał W. Tyszkiewicz.
Zaznaczył, że propozycja mieszkańców zmieniająca nazwę osiedla musi dać się uzasadnić. Dlatego opinia jednego z nowosolan, żeby z XXX-lecia PRL pozostawić XXX-lecia nie otrzyma akceptacji wojewody, bo zostanie potraktowana jako wybieg i obejście. – Można ryzykować, ale sami państwo wiecie, że czasu mamy mało. Do każdego pomysłu musi być poważna argumentacja. W przeciwnym razie wojewoda nazwy nie uzna – podkreślił W. Tyszkiewicz.
Kolejną propozycją było osiedle XXX-lecia Jednolitego Aktu Europejskiego zawartego w 1987 r. W tym przypadku mieszkańcy zaczęli po kilka razy dopytywać o szczegóły i o co właściwie chodzi. Ktoś inny zaproponował 11 Listopada, propozycja nie chwyciła. Jedna z kobiet oznajmiła, że odpowiednie będzie os. XXX-lecia Niepokalanowa. W tym przypadku był bardzo głośny sprzeciw.
– Wszystkie siedem bloków znajduje się przy ul. Fredry biegnącej wzdłuż garaży, to może Fredry będzie odpowiednie – zgłosiła Mieczysława Górecka.
Pomysł bardzo się spodobał i widać było, że większości chodził po głowie. Stanęło na tym, że nie będą to już bloki osiedlowe, a przy ul. Fredry. Tym samym zlikwidowana zostanie nazwa osiedle. – Wiadomo przecież, że Państwo na zawsze będziecie nazywać swoje osiedle XXX-lecia i nikt nikogo nie zmusi do zmiany myślenia – oznajmił W. Tyszkiewicz.
Głosowanie potwierdziło trafność wyboru, bo za ul. Fredry podniósł się las rąk.
Likwidacja nazwy osiedla XXX-lecia PRL i nadanie blokom adresów przy ul. Fredry pojawiło się podczas czwartkowej sesji rady miejskiej. Podobnie radni głosowali nad nowymi nazwami dla trzech miejskich ulic. – Teraz czekamy na zatwierdzenie naszych uchwał i ukazanie się ich w Dzienniku Urzędowym Województwa Lubuskiego. Od momentu ukazania muszą jeszcze minąć dwa tygodnie na uprawomocnienie – tłumaczy wiceprezydent Jacek Milewski.
Dopiero, gdy nazwy staną się obowiązujące, mieszkańcy mogą zacząć interesować się swoim nowym adresem. Przypomnijmy, że osoby fizyczne nie wymieniają ważnych dokumentów. Właściwe adresy zostaną im wpisane w chwili utraty ważności. Jeżeli ktoś chce to zrobić wcześniej koszty ponosi skarb państwa. A w najtrudniejszej sytuacji właściciele firm, którzy sami ponoszą wszystkie koszty związane z wymianą dokumentów.
Monika Owczarek
- Wieczorne ściganie w Lubawce. Jak poszło lekkoatletom Astry? - 16 maja 2021
- Kwiaty poprawiają humor! [ZIELONE OGRODY NAD ODRĄ] - 12 maja 2021
- Aleksander Karimow: Obok seniorów mamy doskonałą młodzież [ASTRA] - 8 maja 2021