Pokazaliście, co znaczy mieć gołębie serca
– Jesteśmy ogromnie wdzięczni wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji dzisiejszego wydarzenia. Tym, którzy przekazali fanty na licytację, tym, którzy licytowali i którzy tutaj dzisiaj po prostu przyszli. Nam samodzielnie przez rok nie udało się zebrać tyle, co przez fundację w dwa miesiące… – mówi bardzo emocjonalnie Natalia Gołąb, mama bliźniaczek, dla których kwestowano w Wodnym Świecie
Niedzielna impreza rozpoczęła się już wcześnie o poranku zawodami wędkarskim dla dzieci. Po nich od 10.30 swój wkład w pomoc Michalinie i Antonie Gołąb włożyły dzieci, które wystartowały w biegach charytatywnych.
– Za tę pogodę tylko można dziękować niebiosom… – powitała nas w Wodnym Świecie ok. 10.00 rano Izabela Kochanowicz, jedna z wolontariusze Nowosolskiej Paczki. To stowarzyszenie od wielu tygodni przygotowywało pierwszy w historii organizowany przez siebie koncert charytatywny, który ma być powtarzany co roku.
Pierwsza edycja imprezy była adresowana dla Antony i Michaliny Gołąb z Nowej Soli. Nowosolska Paczka na „dzień dobry” odnotowała wielki sukces, bo dla sióstr udało się zebrać niebagatelną kwotę 15 tys. zł.
– Jesteśmy ogromnie wdzięczni wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji dzisiejszego wydarzenia. Tym, którzy przekazali fanty na licytację, tym, którzy licytowali i którzy tutaj dzisiaj po prostu przyszli. Nam samodzielnie przez rok nie udało się zebrać tyle, co przez fundację w dwa miesiące… – mówi bardzo emocjonalnie Natalia Gołąb, mama bliźniaczek.
– Jak czują się córki? – zapytaliśmy.
– Teraz Antosia w listopadzie będzie miała robiony rezonans kontrolny. Sprawdzimy czy guz odrasta, czy nie. A już w październiku obie jadą na operację paluszków do Poznania – odpowiedziała N. Gołąb.
Całodniowy koncert był nasycony dużą ilością różnorodnych akcentów – od wspomnianych sportowych, aż po akcenty muzyczne, która energetycznym koncertem spiął Gabriel Fleszar, gwiazda wieczoru.
Uzbierana podczas charytatywnej niedzieli kwota jeszcze urośnie, bo w internecie cały czas trwają licytacje, z których dochód także będzie przeznaczony dla dziewczynek.
Wolontariusze Nowosolskiej paczki są wzruszeni tym, jak ich impreza, którą wsparło dziesiątki, ajk nie setki zwykłych nowosolan, została odebrana. – Jesteś,my zbudowani tym, w jaki sposób ludzie odebrali nasze działanie. Może nie było wielkiej frekwencji podczas koncertów, ale była duża rotacja wśród naszych gości, którzy podchodzili do nas i mówili: „miło was poznać, bo do tej pory o was i waszych działanich czytaliśmy tylko w prasie”. To na pewno bardzo miłe – mówi Marcin Mańkowski, prezes stowarzyszenia NP.
Uzupełnia go jego koleżanka ze stowarzyszenia, Marta Brych-Jackiewicz. – Po koncercie ryczeliśmy z radości, tak się cieszyliśmy z tego, jak bardzo pomogli nam wolontariusze, których było ok. 30. Im serdecznie dziękujemy, bez was nam by się nie udało – mówi wzruszona wolontariuszka.
Słowem, I Koncert Nowosolskiej Paczki na pewno się udał. Teraz czekamy na następne. A bliźniaczkom życzymy dużo, dużo zdrowia. Zdrowiejcie dziewczyny!
Anna Karasiewicz
Mariusz Pojnar
- [REKLAMA] Serum nawilżające to kosmetyk do każdego typu cery - 13 marca 2024
- Dajcie rowery do serwisu – w marcu zaczynamy sezon! - 3 marca 2024
- Liga broni, liga radzi, liga nigdy was nie zdradzi [FELIETON] - 2 marca 2024