Plaga pijanych rodziców wciąż trwa

Pomimo napiętnowania, ciągłych interwencji policji i konsekwencji, jakie ich czekają, niektórzy rodzice wciąż opiekują się dziećmi pod wpływem alkoholu

W piątek 3 listopada około godziny 23.00 dyżurny policji odebrał zgłoszenie o awanturze domowej przed jedną z posesji w gminie wiejskiej Nowa Sól. Na zewnątrz stała kobieta z malutkim dzieckiem na rękach, krzyczała i była w amoku. Nie mogła ustać na nogach. Policjanci czuli woń alkoholu już z dużej odległości. Kobieta widząc mundurowych wpadła w jeszcze większy szał, złapała dziecko i zaczęła uciekać. Nie pozwoliła się wylegitymować. Wręcz przeciwnie, zaczęła ubliżać funkcjonariuszom i naruszać ich nietykalność cielesną.

Chciała ich w ten sposób zmusić do odstąpienia od czynności służbowych. Ostatecznie ustalono, że awanturującą się osobą jest 25-latka. Kobieta miała w organizmie blisko trzy promile alkoholu. Jakby tego było mało, znajdujący się w domu mężczyzna również był pijany. Kobieta nie chciała oddać swojej 2-letniej córeczki. Dzieckiem zajęła się prababcia.

Tymczasem już w poniedziałek 6 listopada policja otrzymała zgłoszenie, że dwójką małych dzieci zajmuje się pijany ojciec. Działo się to w Nowej Soli przy ul. Wesołej. Informacja została potwierdzona podczas interwencji. Mężczyzna opiekował się synkami, którzy mieli 5 i 3 lata. Dzieci trafiły do cioci. Rodzicem zajmie się sąd rodzinny.

Następnego dnia około godzinie 19.30 policja została zawiadomiona, że w jednym z mieszkań przy ul. Muzealnej w Nowej Soli małym dzieckiem zajmują się jego kompletnie pijani rodzice. Na miejscu zastano 38-letnią kobietę, która miała w organizmie trzy promile alkoholu i jej 40-letniego męża, który miał 2,5 promila. Funkcjonariusze skierowali do sądu wniosek o ukaranie nieodpowiedzialnych rodziców. 11-letnim chłopczykiem zajęła się babcia.

– Zwracamy się z prośbą do mieszkańców o każdorazowe zawiadamianie policji o podobnych przypadkach. Pamiętajmy, że nasza obojętność to krzywda dziecka. Nie bądźmy obojętni na krzywdę i odpowiednio reagujmy – apeluje Justyna Sęczkowska, rzeczniczka prasowa nowosolskiej policji.

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content