I znów to zrobili!

Oni są po prostu wielcy! Powoli zaczynamy się już gubić w rachunkach i trudno nam zliczyć, który to już raz Nowosolska Paczka i grono wspierających ją wolontariuszy zorganizowali charytatywny bieg dla najbardziej potrzebujących. Tym razem ponad setka osób pobiegła i zrzuciła się na leczenie Kuby Krysiaka

Jak zawsze nie ważne było tempo, to, czy ktoś biegnie, tupta, podpiera się kijkami czy kręci kołami roweru. Liczyła się obecność, uśmiechy na twarzach i wspólna, jednocząca nowosolan raz po raz intencja – pomoc temu, kto tej pomocy jak mało kto potrzebuje.

W ostatnią niedzielę przy komendzie policji w Nowej Soli zebrało się około 115 osób, które odpowiedziały na apel Nowosolskiej Paczki, organizatorów akcji pod hasłem „10/10 Biegniemy dla Kuby”, czyli umownego biegu na 10 kilometrów w dniu 10. urodzin Jakuba Krysiaka.
– Pierwsza dyszka po tygodniowej przerwie. Piękny cel, ładna pogoda, znakomita organizacja (zwłaszcza chodzące biuro zawodów), wspaniałe towarzystwo, więc jak tu nie pobiec. Świetna sprawa – takie biegi. Musimy dawać przykład innym i pokazywać jak wielką radość daje pomaganie – komentowała po wydarzeniu Marlena Ratajczak, jedna z uczestniczek niedzielnej akcji.

– Nie przebiegłam dyszki, ale tu nie dystans i czas się liczył. Tam po prostu trzeba było być. To było superpopołudnie w niedzielę. Tyle twarzy uśmiechniętych, zadowolonych, szczęśliwych. I puszka pełna! – relacjonuje Bogumiła Brykalska, specjalistka zarówno od udziałów, jak i organizacji biegów charytatywnych, która w niedzielę robiła też za wspomniane żywe biuro zawodów.

Po wpisaniu się na listę startową pierwsza sześćdziesiątka otrzymała pamiątkowe medale. Dlaczego już przed startem? Bo, jak tłumaczą organizatorzy, przez samą obecność wszyscy byli tego dnia zwycięzcami. I ruszyli, pojedynczo, parami, grupami, przed siebie…

FacebooktwittermailFacebooktwittermail

Artur Lawrenc

Aktualności, oświata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content