Cześć ich pamięci
Kilkadziesiąt osób wzięło udział w piątym Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Pochód przeszedł głównymi ulicami miasta spod kościoła pw. św. Antoniego pod pomnik Bohaterom walk o Polskę
Zaczęło się od spotkania z Krzysztofem Mazurem z Instytutu Pamięci Narodowej i Jackiem Ogorzałkiem pt. „Wyklęci z pamięci” w salce parafialnej. Następnie, po uroczystej mszy świętej w kościele pw. św. Antoniego, w której wzięła udział duża grupa młodzieży, zawiązał się pochód. – Młodzież usłyszała kilka słów o tych, którzy kiedyś byli ich rówieśnikami, a teraz wspominamy ich jako bohaterów. Zaangażowanie parafii w krzewienie patriotyzmu zostało jeszcze z czasów Solidarności, kiedy duszpasterstwo ludzi pracy spotykało się przy naszym kościele. Została ta tradycja i chcemy, żeby było to kontynuowane – podsumował o. Kazimierz Golec, proboszcz parafii.
Kilkadziesiąt osób trzymając długą biało-czerwoną flagę oraz świece ruszyło ul. Piłsudskiego skręcając następnie w Zjednoczenia, by udać się pod pomnik Bohaterom walk o Polskę. Uczestnicy marszu po drodze śpiewali patriotyczne pieśni. Nieśli transparenty z wizerunkami żołnierzy wyklętych, m.in. mjr Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”, rotmistrza Witolda Pileckiego czy Danuty Siedzikówny „Inki”. Na czele marszu kroczył dumnie poczet sztandarowy Solidarności oraz osoby niosące flagę Polski z napisem „Żołnierze wyklęci. Nowa Sól pamięta”.
– Chciałem uczcić pamięć żołnierzy niezłomnych i pokazać mojej 9-letniej wnuczce Julii, co jest ważne, czyli że powinniśmy oddać cześć tym, którzy walczyli za wolną ojczyznę – podkreślił Robert Błach, uczestnik marszu.
– Uważam, że tym, którzy przelali krew za naszą ojczyznę, należy się pamięć, szacunek i miłość. Korzystam z każdej okazji, żeby ten szacunek oddać. To nie jest pierwszy marsz, w którym biorę udział – mówiła pani Maria, kolejna uczestniczka.
W pochodzie szedł również radny miejski Andrzej Sieciechowicz. – Każdy powinien pamiętać o tych, którzy poświęcali swoje życie, zdrowie dla naszej wolności, żebyśmy mieli to, co mamy teraz – byli wolni, żyli w wolnej ojczyźnie. To jedne z najwyższych wartości, dlatego tu jestem – podsumował A. Sieciechowicz.
Pod pomnikiem Bohaterom walk o Polskę odbył się apel, podczas którego wspomniano żołnierzy niezłomnych oraz odśpiewano pieśń o powstaniu konfederatów barskich z 1768 r. – według historyków było to pierwsze powstanie narodowe, odśpiewano hymn państwowy, złożono kwiaty i zapalono znicze.
Coś malutki ten pochód.